Samookaleczanie

[.NieosiągalnA.]

Moze zacznę od cięcia się "nie na pokaz". Bo niby człowiek ma problemuy i nie umie sobie z nimi poradzić. Taa. Każdy ma jakieś problemy, ale czy każdy się tnie? nie. Bo jak człowiek jest mądry to wie że jak się ma problem to się główką pracuje a nie żyletką.

Wydaje mi sie,że skoro masz takie zdanie to nigdy nie byłaś w takiej sytuacji i szczęście wielkie dla Ciebie.Chyba nie rozumiesz jednej rzeczy.Są osoby,które mają problemy,z którymi nie potrafią sobie same poradzić.Czasem jest tak,że nie mogą liczyć na żadne wsparcie..rodziny ani przyjaciół.Boją się,że jak powiedzą o tym co sie dzieje będzie jeszcze gorzej i,że nie uzyskają oczekiwanego zrozumienia.A czasem nawet lekarz w takich sprawach nie pomoże.To ma swoje podłoże w psychice i ciężko sie wywinąć z tego i zapomnieć o rzeczach przez które dochodziło do takich incydentów.Czasem warto postawić siebie w takiej sytuacji...i troche pomyśleć.

[NaćpanaSłońcem.]

Miałam okres w życiu kiedy się ciełam,potrfaiłam nawet 30 pręg naraz zrobić .Z czasem to staje sie jak nałóg,kolejne gówno w które wpadłam.Cholernie trudno o tym zapomnieć.
Ci którzy tna sięd la szpany to pozerzy,którzy chcą być kÓl.

Ludzzie,powiedzcie mi czmeu poddajecie sie tym stereostypom,że tylko emosy się tna ? Jesli ktoś się samookalecza to znaczy,że nie radzi sobei z czymś,ale czy to jest dibre rozwiąznie> Kiedys tego eni wiedzłam miałam głęboką depresję,ciężko wyjść z tego gówna.

[czarny_stanik]

Miałam okres w życiu kiedy się ciełam

ja też. i na pewno nie robilam tego na pokaz. na szczescie odpowiednie osoby w pore zorientowaly sie, co sie dzieje i mi pomogly. dzisiaj wspominam tamte wydarzenia jako oczyszczajace doswiadczenie, ktore wyciagnelo mnie z glebokiego dolku psychicznego. oczywiscie nie sam fakt ciecia, ale rozmowy z psychologiem, rodzicami. dzis, jak widac nizej, kocham zycie! ale znam przypadki, kiedy osoba dziabie sie cyrklem, bo chce miec imie chlopaka na ramieniu, albo, co gorsza, nazwe klubu pilkarskiego. no żenua po prostu.. niszczenie wlasnego ciala, zeby tylko byc fajnym. (podobnie jak picie, palenie, cpanie) dzisiaj ludzie maja dziwna definicje bycia fajnym...

[KredkaNaBaterie]

Szczerze?
Ja się cięłam. Niedawno przestałam.
Teraz mam blizny.
Nie robiłam tego na pokaz.
Po prostu... chciałam zadać sobie ból.

[kashmira]

chciałam zadać sobie ból.

I pomogło Ci to w czymś?

[KredkaNaBaterie]

Eee... psychicznie tak.
Fizycznie nie.

[Lina]

Ja też uważam to za nienormalne, co w tym fajnego jest jak się potnę żyletką. Takie osoby na pewno nie są zdrowe ale muszą mieć jakieś zaburzenia psychiczne ale nie można odwracać się od takich ludzi bo oni potrzebuję pomocy a jak jej nie uzyskają to może się to naprawdę źle skończyć.

[Empatia]

Jeśli chodzi o samookaleczanie, pokażę Wam pewną dziewczynę, która się okalecza. I co jest szokujące, podobno ma dziecko! Ogólnie ma swój styl, ale trzeba robić coś z umiarem. Strona zawiera materiały dozwolone od lat 18, dla osób o silnych nerwach. Strona zawiera materiały drastyczne, obrzydzające, mogące obrazić odczucia etyczne!

http://www.photoblog.pl/heartcore/7914152

Zdjęc takich jest więcej, wystarczy przejrzeć.

[NAwiedzonA]

Nawet tam nie zaglądam, bo kiedyś juz to widziałam ;? Ludzie to maja nawalone w bani

[Mariette]

http://www.photoblog.pl/heartcore/7914152

Zdjęc takich jest więcej, wystarczy przejrzeć.

Widziałam gorsze, ale nie podzielę się tym, bo nie chcę nikogo obrzydzać.

co do samookaleczania - miałam kiedyś problemy, z którymi nie mogłam sobie poradzić i zdarzyło mi się parę razy pociąć. Tylko po rękach. Jednak szybko z tego zrezygnowałam, ponieważ: nie przynosiło mi to ulgi w cierpieniu, nie potrafię sama sobie krzywdy zrobić, mam niski próg bólu, gram w siatkówkę, a przez te rany nie mogłam.

Może niektórzy znajdują w tym ukojenie. Po pewnym czasie to się staje nałogiem. Zaczyna się od tego, że ktoś się potnie z powodu problemów, z którymi sobie nie radzi, znajdzie w tym ulgę, a później tnie się z byle błahostki.

Jednak myślę, że takich ludzi nie powinno się krytykować. Takim ludziom trzeba pomagać...

[taka_sobie]

Dla niektórych jest to ucieczka od codzienności, od problemów, ale także chęć zwrócenia na siebie uwagi... generalnie ja nie mogłabym tak... nie potrafię sobie celowo sama zadać bólu... Gdy jest mi źle to wolę z kimś porozmawiać lub się wypłakać niż ciąć...

[upiór w rowerze]

Uwaga, psycholog się zaraz rozpisze.

Samookaleczanie jest aktem buntu przeciwko złu, które spotyka właśnie jednostkę tnącą się. Jest sposobem odreagowania złych emocji, i jest zazwyczaj spowodowane to bezsilnością na bodźce z zewnątrz (bo one powodują zazwyczaj chęć samookaleczania).
Dla mnie osobiście to nie jest sposób na odreagowanie, ucieczkę od problemów. Są różne rozwiązania, których można się trzymać, ale samookaleczanie - nie! To psuje reputację i szpeci.

[taka_sobie]

To psuje reputację i szpeci.

zgadzam się... gdy widzę osobę, która ma blizny po cięciu się to wiem, że ma ogromny problem... Sama ze sobą...

[kashmira]

że ma ogromny problem... Sama ze sobą...

Owszem i ma, ale w samookaleczeniu (w tym nie na pokaz) tkwi głębsze znaczenie. Ma problemy z którymi nie może sobie poradzić a ból jest sposobem nie wiem ucieczką od nich. Zamiast tak mocno takie osoby potępiać powinno im się pomóc, bo ostatnią rzeczą jaką zrobią to właśnie poproszenie o pomoc.

[taka_sobie]

Zamiast tak mocno takie osoby potępiać powinno im się pomóc, bo ostatnią rzeczą jaką zrobią to właśnie poproszenie o pomoc.

nie potępiam takich osób...
potępiam te pseudo emo (nastolatki, które się uważają za emo, bo taka akurat jest moda), które się tną bo np. chcą na siebie zwrócić uwagę, tak jest modnie, matka się na coś nie zgodziła itp.
Osoba, która nie robi tego na pokaz rzeczywiście szuka pomocy, ucieczki od problemów i takiej osobie należy pomóc, jednak moim zdaniem osoby tnące się na pokaz należy tępić.
Może kiedyś nam nawet za to podziękują...