pompy abs, abs pump

wiercenie studni

Śmierć zapisana w kalendarzu

Ogólna dyskusja o życiu - Tylko na poważnie.
Awatar użytkownika
WeźWyluzuj
-#
-#
Posty: 190
Rejestracja: 2010-09-24, 17:40

Post autor: WeźWyluzuj »

Nie powiedziałabym bliskim.. a sama bym zrobiła Wszystko, żeby jak najlepiej, najhuczniej i naj naj naj spędzić ostatnie dni życia..
Awatar użytkownika
Maddie
-#
-#
Posty: 61
Rejestracja: 2010-09-15, 20:18

Post autor: Maddie »

Nie powiedziałabym nikomu, starałabym się spełnić wszystkie swoje marzenia...
Awatar użytkownika
Kanonimka
-#
-#
Posty: 111
Rejestracja: 2010-09-30, 16:37

Post autor: Kanonimka »

Oczywiście, że bym powiedziała. Przyjaciołom i rodzicom.
Przed śmiercią starałabym się żyć tak, jak dotychczas. Przed samym momentem śmierci chciałabym się wyspowiadać.
mania.
-#
-#
Posty: 49
Rejestracja: 2010-09-29, 14:40

Post autor: mania. »

Szczerze mówiąc tak na prawdę nikt nie wie jakby się w takiej sytuacji zachował..
Ale jeśli już, to na pewno bym to jakoś przyjęła do siebie, dużo bym rozmawiała na ten temat z rodziną. A ostatnie dni życia spędziłabym nie jakoś specjalnie, żyła bym tak jak co dzień.
Awatar użytkownika
selene
-#
-#
Posty: 5563
Rejestracja: 2009-08-19, 15:59
Lokalizacja: ...over the moon?

Post autor: selene »

Są rzeczy, które ciężko zachować w tajemnicy. To właśnie jedna z nich. Nie kłamałabym, choć zachowanie podobnych spraw tylko dla siebie może mieć jakieś zalety. Zero litości, zero rozpaczy bliskich (teoretycznie - do śmierci). Ale życie w kłamstwie byłoby dla mnie zbyt męczące. I chyba zbyt okrutne wobec osób, które lubię - sama nie znoszę nieszczerości, więc to byłoby nie fair. Co bym zrobiła? Korzystała w stu procentach z tego co mam. I co mieć mogę.
tulipan.
-#
-#
Posty: 2503
Rejestracja: 2010-11-04, 17:03
Lokalizacja: Rzeszów.

Post autor: tulipan. »

Nie powiedziałabym. Zostawiłabym to w tajemnicy. Lecz jeśli zauważyliby, że jest ze mną 'coś nie tak', to pewnie wyjawiłabym ten sekret. Jednakże tylko rodzicom.
Dla przyjaciółek i rodziny zostawiłabym list. Zwróciłabym się w nim do każdego, którego darzyłam jakąś tam przyjaźnią, zaufaniem itd.

That's my word. :)
Awatar użytkownika
Kvasia
-#
-#
Posty: 117
Rejestracja: 2011-03-21, 10:35
Lokalizacja: Radzionków

Post autor: Kvasia »

Ja nie wiem... no chyba nikt nie wie jakby się zachował... Byłabym wściekła na świat na boga na pewno na początku... potem bym to jakoś przegryzła... : ) a z chorobą można walczyć, ja bym walczyła do końca, tak myślę przynajmniej; p
Awatar użytkownika
Camelia
VIP
VIP
Posty: 5
Rejestracja: 2011-04-02, 15:37

Post autor: Camelia »

Nie powiedziałabym. Napisałabym listy do wszystkich i poprosiła kogoś zeby oddał to im po mojej śmierci. Przekroczyłabym wtedy wszystkie swoje wytyczone granice i spróbowała wszystkiego czego tylko bym mogła, spełniła swoje marzenie..
dzewko20
VIP
VIP
Posty: 1
Rejestracja: 2011-06-09, 23:52

Post autor: dzewko20 »

Ktoś w tym temacie napisał coś, co mnie zaciekawiło. Mianowicie, że reinkarnacja to tak jakby piekło. Rozumiem przez to, że jeśli ktoś "zda egzamin" za życia, ten idzie do nieba, a ci, którzy "nie zdadzą" - dostają kolejne życie.
Teoria jest ciekawa. Tylko nie wiem, czy chciałabym iść do nieba, gdybym mogła dostać kolejne (i kolejne, i kolejne...) życie... hmm

Gdybyście chcieli zastanowić się nad życiem i śmiercią, polecam tę stronę:
[ciach]
Ostatnio zmieniony 2011-06-10, 10:50 przez dzewko20, łącznie zmieniany 1 raz.
Franca Pajka
-#
-#
Posty: 41
Rejestracja: 2011-06-30, 00:02
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Franca Pajka »

Myślę, że powiedziałabym o tym moim bliskim, żeby w jakiś sposób móc ich przygotować. Sama zajęłabym się uporządkowywaniem swoich spraw, spotkaniami z ludźmi, którzy wiele dla mnie znaczą.
heroina17
VIP
VIP
Posty: 8
Rejestracja: 2011-07-23, 10:49

Post autor: heroina17 »

Odwiedziłabym cała rodzinę ,pożegnała bym sie z nimi ...a potem bym w domu siedziała i czekała ...
Awatar użytkownika
Darisabelly
VIP
VIP
Posty: 20
Rejestracja: 2011-07-29, 21:26

Post autor: Darisabelly »

Myślę, że nie powiedziałabym nikomu. Spędzała z bliskimi cały swój czas, spełniała marzenia, wyznała swoje uczucia i zostawiła list pożegnalny.
Awatar użytkownika
Lyssa
-#
-#
Posty: 707
Rejestracja: 2011-09-18, 19:24

Post autor: Lyssa »

Powiedziałabym o tym innym, lepiej, żeby dowiedzieli się o tym wcześniej, odłozyli kasę na kremację, wiedzieli, że chce oddać organy do przeszczepu, musieliby być przygotowani na moją śmierć. Lepiej tak, niż nagle umrzeć. No i nie żyłabym tak jak dotychczas. Chciałabym zaliczyc parę koncertów, nauczyć się grać na gitarze, pomóc innym najlepiej jak potrafię. Wyznałabym inny swoje uczucia, to, co zawsze leżało mi na sercu. I rozesłałabym zaproszenia na pogrzeb. Albo raczej kremację.
mikii_85
VIP
VIP
Posty: 1
Rejestracja: 2012-02-15, 17:18

Post autor: mikii_85 »

Zastanawialiście się kiedykolwiek czy jest możliwość przewidzenia albo dowiadzenia się kiedy umrzemy??? Jak w filmie "Oszukać przeznaczenie" bohater wie kiedy zginie. Przerażające, aż gęsia skóra wychodzi na mysl że moglibyśmy wiedzieć ile czasu nam zostało. Niedawno, przypadkiem odwiedziłam jedna z kilkudzuiesięciu stron, które odwiedzam codziennie i tu..... zaskoczenie. Niby zwykła stronka http://smierc.org co pyta o płeć, wiek, styl zycia, i nagle... dowiaduje sie kiedy umrę. Na początku niedowierzanie, no przeciez jak to jest mozliwe, później wielka konsternacja może jednak mozliwe. Uczucie grozy i zarazem zaskoczenia i zafascynowania informacja przeszywały moje ciało i umysl. Ja się przekonalam ... a ty już wiesz ile pożyjesz?? http://smierc.org
Awatar użytkownika
waldek
VIP
VIP
Posty: 20
Rejestracja: 2012-10-29, 11:07

Post autor: waldek »

Rzuciłbym wszystko i żył na całego. Osiągnął wszystko to, czego nie mogłem osiągnąć.
Jeśli przyda Ci się dobry kredyt gotówkowy to znajdziesz go na stronie porównywarek kalkulator.pl
ODPOWIEDZ