pompy abs, abs pump

wiercenie studni

Wypalenie? Samotność? Depresja?

Każdy z nas walczy z problemami. Razem zawsze łatwiej je pokonać.
Michaju
VIP
VIP
Posty: 8
Rejestracja: 2012-02-14, 18:27
Lokalizacja: to?

Wypalenie? Samotność? Depresja?

Post autor: Michaju »

Witam, mam otóż od niedawna taki problem.

Mianowicie od dłuższego czasu czuję się przybity. Nic mi się nie chce. Nie widzę sensu w żadnej rzeczy, którą wykonuje. Najchętniej zapadłbym się pod ziemię. Wszystko doskwiera mi bardziej niż zazwyczaj. Nawet stawy kolanowe, z którymi mam problem.

Jednak najbardziej doskwiera samotność. Wrażenie, że jednak jestem facetem do kitu (dbam o inne osoby, przejmuje się, nie chodzę w rurkach i lans dla mnie nie jest najważniejsze) i dlatego nikt mnie nie chce. W dodatku ostatnio "koleżanka" dała mi nadzieję i teraz mnie olewa całkowicie.
Na dodatek wkurza mnie ta cała obłuda i zakłamanie świata. Lans, płacenie za metkę i inne takie.

Wcześniej byłem radosnym facetem, żyłem pełnią życia i nie miewałem "dołków". Teraz nawet na siłownię nie mam siły wyjść.
Roadkiller
-#
-#
Posty: 43
Rejestracja: 2012-01-23, 14:37
Lokalizacja: GD/GCH

Post autor: Roadkiller »

Mam tak samo jak Ty. Czasem chodzę przygnębiony. Niestety wszystko trzymam w sobie, nie mam się do kogo wygadać. Choć jestem lubiany przez płeć przeciwną bardziej niż przez facetów to i tak jestem zamknięty w sobie. Ale nic na to nie poradzę ;/
Awatar użytkownika
Tandetna
-#
-#
Posty: 1669
Rejestracja: 2009-02-05, 16:59
Lokalizacja: mam wiedzieć?

Post autor: Tandetna »

Użalanie na forum na pewno Ci nic nie pomoże. Spróbuj wyjść do ludzi, nie wiem, chociaż na spacer, wiosną to nawet to poprawia humor. Jak nic Ci to nie da i dalej będziesz się 'dusił' to zwyczajnie skonsultuj się z psychologiem.
Awatar użytkownika
awodwanrazc
VIP
VIP
Posty: 12
Rejestracja: 2012-07-06, 16:37
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: awodwanrazc »

Tandetna pisze:Użalanie na forum na pewno Ci nic nie pomoże.
Ja nie patrzę na to w kategoriach użalania się nad sobą, to raczej prośba o pomoc.
Michaju, jeśli czujesz, że rozmowa z kimś mogłaby pomóc, rozmawiaj. Cokolwiek czujesz, że mogłoby ci pomóc, zrób to. Bardzo dobrze cię rozumiem, od kilku lat mam podobne problemy, najgorzej jest jesienią i zimą, kiedy na dodatek cały świat jest ponury. Bardzo ważne jest wsparcie bliskich osób, staraj się dużo przebywać wśród przyjaciół, zajmuj się też ich problemami, wtedy będziesz trochę mniej myślał o sobie. Znajdź sobie jakąś pasją, jakikolwiek cel w życiu, coś czemu będziesz codziennie poświęcał czas, to ci na pewno poprawi humor. I być może pomyśl o jakiejś fachowej pomocy, chociaż muszę przyznać, że w moim przypadku ani psychologowie ani psychiatra nie byli zbyt pomocni. Za to Deprim mi pomógł, ziołowy lek, praktycznie żadnych skutków ubocznych, a czujesz się dużo pozytywniej i masz więcej siły, żeby wstawać z łóżka i żyć :)
amanda
-#
-#
Posty: 146
Rejestracja: 2010-03-13, 19:56

Post autor: amanda »

Hm... Stwierdzenie: od pewnego czasu nic nie mówi o przyczynie. Branie tabletek może pomóc ale tylko wtedy, gdy postanowisz powalczyć z przyczynami. Czasem nie widać przyczyny. Niby nic się nie stało, a coś się zawaliło. Jeśli sam nie widzisz tej przyczyny to raczej powinieneś poszukać pomocy specjalisty, terapeuty.
Możesz też zrobić to, co autor Poznam sympatycznego Boga, Eric Weiner. On od lat czuł się tak jak Ty... bezsens, beznadzieja, deprecha... Aż pewnego razu w szpitalu pielęgniarka spytała go: Czy spotkałeś już SWOJEGO Boga? I się zaczęły poszukiwania :)
Ciekawaswiata
-#
-#
Posty: 75
Rejestracja: 2011-11-15, 14:19

Post autor: Ciekawaswiata »

Tez mam czasami uczucie ze jestem niedopasowana do tego swiata, jak lapie dole dzwonie od znajomych, idziemy do kina i na sushi i swiat odrazu wydaje sie lepszy :)
karola_gl
VIP
VIP
Posty: 15
Rejestracja: 2012-05-21, 14:25

Post autor: karola_gl »

W takiej sytuacji nie można się jej poddawać, nie można marnować życia na przygnębienie. Musisz uważać bo taki stan utrzymujący się długotrwałe może prowadzić do depresji. Weź się w garść, stań na nogi. Zacznij robić coś fajnego - może zmień pracę, zapisz się na siłownię. Poznasz nowych ludzi i znów poczujesz chęć do życia.
Awatar użytkownika
puzon
-#
-#
Posty: 275
Rejestracja: 2012-08-21, 09:36

Post autor: puzon »

Moim zdaniem to już początki depresji i polecam wybrać się z tym do psychologa.
Jest to poważna choroba i nie wiem czy poradzisz sobie z tym sam. Szczególnie,ze piszesz obecnie o tym,że jesteś tak przybity...
Mieszkasz może w Warszawie? Jeśli tak to mogę Ci polecic bardzo dobrego psychologa, który przyjmuje obecnie na ulicy Gocławskiej. Tutaj:
http://psychoterapia-kielczyk.pl/psycho ... -depresji/
możesz sobie poczytać o prowadzonej przez nich terapii. Obecnie nie jest wstydem skorzystanie a jednak warto jest sobie pomóc.
pyskacz
VIP
VIP
Posty: 15
Rejestracja: 2014-08-28, 19:17

Post autor: pyskacz »

Jeśli objawy trwają dłużej, niż 3 miesiące, warto pomyśleć o psychologu a nawet psychiatrze.
Awatar użytkownika
cziko87
-#
-#
Posty: 35
Rejestracja: 2014-08-25, 10:56
Kontakt:

Post autor: cziko87 »

Zajrzyj tutaj: http://psychologiapar.pl/2013/dlaczego- ... pojedynke/ - zostało to fajnie tam opisane, różne typy osobowości i tego, dlaczego niektórzy świadomie (bądź nie) wybierają życie w pojedynkę. Warto się zapoznać :)

Generalnie psycholog Ci nie potrzebny, ale dobra koleżanka czy kolega z którym można by szczerze porozmawiać, wyżalić się itd.
Bozydar
VIP
VIP
Posty: 14
Rejestracja: 2014-11-13, 14:59

Post autor: Bozydar »

Rozmawiaj z przyjaciółmi, zdobywaj nowych i utrzymuj kontakt z rodziną.
Justynian
-#
-#
Posty: 183
Rejestracja: 2011-11-27, 17:57

Post autor: Justynian »

Czasami przyjaciele i rodzina wcale nie chce słuchać takiego człowieka. Bo my żyjemy w czasach, w których zakazane są negatywne rzeczy - wszytko musi ci się udawać, a jak nie, to albo sobie poradzisz, albo nie - twoja broszka. Dlatego czasami psycholog to jedyna opcja.
danuttas
VIP
VIP
Posty: 1
Rejestracja: 2014-11-18, 09:31

Post autor: danuttas »

To się czasami zdarza. Ja tam mam co roku jesienią. Taka beznadziejna pogoda i klimat, że aż się nie chce.
Awatar użytkownika
DrugiBrzeg
VIP
VIP
Posty: 1
Rejestracja: 2014-12-04, 20:52
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: DrugiBrzeg »

Witam,

Wszystko zależy od natężenia. Chandra to nie to samo co depresja. Jeśli ktoś ma przysłowiowego "doła", to łatwo z niego wyjść najpóźniej po kilku dniach, pozytywnie skutkują porady typu: weź się w garść, chodźmy do kina.

Jeśli obniżony nastrój i kilka innych objawów utrzymują się co najmniej przez dwa tygodnie, nie polepsza się samopoczucie, pojawiają się coraz gorsze myśli, wtedy trzeba zgłosić się po pomoc.

W szkołach zwykle jest psycholog lub pedagog, warto z taką osobą porozmawiać. Jeśli nie ma takiego specjalisty, trzeba udać się do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.

Polecam artykuł na temat depresji http://www.psychologiczny.com.pl/leczenie-depresji
Gabinet Psychologiczny Drugi Brzeg
Awatar użytkownika
grafomania
-#
-#
Posty: 30
Rejestracja: 2014-12-08, 15:30

Post autor: grafomania »

Oj tam, rurki sa sexy, nie znasz się :) a tak serio, styl nie ma tu wiele do rzeczy, liczy się osobowość. Faktycznie kiepski nastrój może powodować, że ciężko Ci się dogadać z ludzmi, ale ja bym od razu nie podejrzewała depresji. ja też tak mam od jakiegoś ponad miesiąca i obwiniam za to zimę i jesień. Brak słońca, zimno, brak energii do życia.

Moja rada jest taka: nie myśl za duzo :) olej to, odpuść, poczekaj, aż samo się naprawi. A dziewczyną się nie przejmuj, bo jak przyjdzie właściwy czas, to będzie inna.

Znajdź coś, co daje Ci radość i spróbuj przetrwać zimową szarugę. Zobaczysz, za jakiś czas będzie lepiej. Uszy do góry :)
ODPOWIEDZ