Witam, pisze tu po raz pierwszy (a tak mi się przynajmniej wydaje), chciałam zasięgnąć czyjejś opinii w pewnej sprawie, a więc...
Moją największą pasją jest podróżowanie, po prostu to jest coś co mnie naprawdę interesuję. Jak na razie byłam w 11 krajach w tym 7 europejskich i nie ukrywam, że jednym z moich ważniejszych celów jest odwiedzanie kolejnych miejsc. Ponieważ jak na razie jestem na utrzymaniu rodziców to oni opłacają mi podróże i nie mają nic przeciwko temu bo generalnie sytuacja materialna mojej rodziny nie jest zła.
Rodzice obiecali mi, że w te wakacje, opłacą mi wycieczkę tam gdzie sobie wybiorę a także zapłacą połowę mojej przyjaciółce, ale pojawił się problem...
Wiem, że do wakacji jest jeszcze dużo czasu, ale zawsze ustalaliśmy miejsce wyjazdu już na początku roku szkolnego i w tym roku chciałam zrobić podobnie.
No i mamy z przyjaciółką wielką ochotę na wyjazd do Korei Północnej, wiem, że to dość oryginalny pomysł, ale (to tym lepiej) i strasznie się na to napaliłam (że się tak wyrażę ;d). Ten kraj przeraża, ale jednocześnie jest w nim coś interesującego.
Znalazłyśmy taką wycieczkę, na internecie, ale niestety moi rodzice są na nie... tzn tata by się jeszcze zgodził, ale mama uznała, że "nie wyślę swojego dziecka do TAKIEGO kraju" i że definitywnie zamkną mnie tam do więzienia, rozstrzelają, powieszą i kto wie co jeszcze.
Nie mogę jakoś wytłumaczyć mamie, że to bzdury, pokazywałam jej nawet relacje z takich wycieczek gdzie nie było mowy o krwawych mordach na turystach i wciąż nie zmienia zdania...
Rozumiem gdyby chodziło np. o cenę bo ta wycieczka jest obiektywnie patrząc dość droga, ale nie. Mama się zgadza nawet na droższy wyjazd tylko nie do Korei Płn...
Ma ktoś z Was jakiś pomysł jakbym mogła ją przekonać do tego wyjazdu? Będę wdzięczna za odpowiedzi.
PS W sumie sama nie wiem czy bardziej chciałam zasięgnąć rady czy się wygadać, może pomyślicie, że jestem dziecinna (i pewnie będziecie mieć racje), ale jestem na mamę trochę zła. Generalnie bardzo mi zależy na tym wyjeździe...
pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Jak namówić mamę na wyjazd...
- dobrodziejka
- -#
- Posty: 290
- Rejestracja: 2011-11-10, 09:42
- Lokalizacja: Polska
Rozumiem Twoją złość,ale także obawy Twojej mamy.Musisz wiedzieć,że matczyne przeczucia przeważnie się sprawdzają.Nie wiem,czy byłabyś zadowolona na tej wyprawie, gdybyś wiedziała,że Twoja mama umiera ze strachu o Ciebie i możliwe,że nie śpi po nocach.Wejdź w jej położenie.Sama się przekonasz,jak będziesz miała własne dzieci,czy też nie będziesz taka jak Twoi rodzice? Piszesz,że jesteś na Ich utrzymaniu i to oni finansują każdą Twoją wycieczkę,opłacając też i Twoją koleżankę,więc raczej bym była skłonna ustąpić mamie,dziękują jej tym samym za wszystko.
Ja zawsze jeszcze przy podróżowaniu miałem problem z ubraniami. Na szczęście znalazłem artykuł http://feef.pl/pognieciona-koszula-jak- ... m-koszuli/ , dzięki któremu nauczyłem się porządnie je składać:)
Ja teraz wyjeżdżam ze swoją mamą i paroma innymi osobami. Jedziemy na totalne odludzi i spartańskie warunki. Musimy kupić kuchenkę turystyczną. Już znalazłyśmy fajną na https://obi.pl/kemping-i-akcesoria/camp ... /p/5403886