pompy abs, abs pump

wiercenie studni

zdrada

Każdy z nas walczy z problemami. Razem zawsze łatwiej je pokonać.
miamaaa
VIP
VIP
Posty: 2
Rejestracja: 2011-03-23, 11:25

zdrada

Post autor: miamaaa »

Najpierw się przedstawię mam na imię Aneta. Mam 16 lat.. Jak na swój wiek jestem dość dojrzała.. ale jak zobaczycie nie zawsze ;(
Jestem z chłopakiem 1,5 roku. Walczyłam o niego 4 lata podstawówki jeszcze trochę w gimnazjum.. aż w końcu udało mi się dopiąć swego i jesteśmy parą.. Niestety szczęście długo nie trwa.. Przez nasz cały związek wciąż się kłóciliśmy.. za każdym razem ja zrywałam.. było w ciągu roku może 11 zerwań.. wszystkie przeze mnie .. Raz były to głupoty a raz nie.. dla mnie niektóre rzeczy są poważne.. On jest typem takiego chłopaka.. że ma gdzieś wszystko żyje teraźniejszością w czym się bardzo różnimy. Tyle jakby od wstępu.. teraz przejdę do setna .. A więc nie widzieliśmy się 12 dni .. dla mnie to dużo ponieważ mieszka ode mnie 200 metrów.. nie raczył odpisać na sms-a.. ani oddzwonić.. nawet nie odbierał ode mnie.. postanowiłam się również nie odzywać.. i tak to właśnie trwało te prawie 2 tygodnie. W końcu stwierdziłam że tak być nie może więc napisałam pierwsza.. ochrzaniłam go że tak być nie może.. że mamy się spotkać i wyjaśnić to.. oczywiście jego reakcja.. czy zerwę z nim.. tyle było tego że się nie dziwię.. ale nie o to chodziło.. nie mógł o 18 ponieważ jak zwykle mial trening ! Nie ma dla mnie przez to czasu.. codzienne treningi w pilkę nożną.. ile tak mozna.. Ale spotkaliśmy się o 19 .. porozmawialiśmy.. pogodziliśmy się było dobrze..
Leżałam z nim na łóżku .. zapytał mnie co robiłam przez te 12 dni .. odpowiedziałam.. że w tygodniu się uczyłam.. a w weekend byłam na imprezie u przyjaciółki Klaudii. Zadał mi pytanie : " nie zdradziłaś mnie?" odpowiedziałam że pewnie że nie a co ci przyszło do glowy.. ( oczywiście kłamałam.. kłamałam mu w żywe oczy bo co innego miałam powiedziec ;( ) zapytał jeszcze raz.. czy jestem pewna ze nie zdradziłam go z Damianem ( mój i jego dobry kumpel) czy na pewno nie chciałam sprawdzić jak całuje.. powiedzialam że nic takeigo nie mialo miejsca.. pozniej wieczorem siedzialam w domu .. zaczęłam płakać.. wiedziałam że on wie... ale bałam się mu to powiedzieć .. napisałam mu .. powiedzialam wszystko .. zapytal czy warto bylo.. odpowiedzialam ze oczysiscie ze nie :( .. ostatniego smsa napisal czego od niego oczekuje..
Nie chce mi się żyć, nie jem nie śpie.. nie wiem co robic :(;(;(;( Wcześniej mielismy podobna sytuacje. .zdradziłam go na kolonii. włąściwie chodziło o to ze z dziewczynami z pokoju bylysmy ciekawe jak caluja Chorwaci . Powiedziałam mu to.. wtedy on tez mi sie przyznal ze calowal moja kolezanke.. bo byl zdolowany.. ale to bylo dawno.. w sumie tak jak moja kolonia.. oboje postapilismy zle .. wybaczylismy sobie. .ale ja zrobilam drugi raz to samo ;(;(;( on mi pewnie teraz nie zaufa.. a ja nie mam pojecia co robic.. nie chce go stracic.. dlugo myslalam nad tym. .ale moj marcin jest jedyny.. nikogo innego poza nim nie widze.. to on jest moja miloscia.. a ja go tak zranilam ;(;(;:(;( błagam was pomóżcie mi.. jak odzyskać zaufanie.. jak się starać.. co robić.. wciąż jestesmy razem.. ale muszę mu udowodnić ze tylko jego kocham i ze to sie wiecej nie powtorzy ;(
przepraszam za błędy i przejęzyczenia.. ale jestem w takim stanie że nie patrzę jak pisze.. mam myśli samobójcze.. ;(( pomóżcie !
Awatar użytkownika
Empatia
Jr.Admin
Jr.Admin
Posty: 8868
Rejestracja: 2008-12-15, 22:20

Post autor: Empatia »

Coś mi się wydaje, że musisz jeszcze dorosnąć do związków, to moja rada.
Awatar użytkownika
redi_gyal
-#
-#
Posty: 2557
Rejestracja: 2009-07-08, 18:23

Post autor: redi_gyal »

Ludzie się naprawdę zdradzają, chodzą do łóżka z innymi osobami, rozbijają małżeństwa, rozwodzą się, cierpią na tym dzieci a wy sie przejmujecie całowaniem. To nie jest prawdziwa miłość tylko szczeniackie zauroczenia albo dojrzejcie razem i zbudujcie związek albo narazie darujcie sobie, bawcie się życiem i szalejcie póki mozecie. Takie moje zdanie....
Ruth
-#
-#
Posty: 265
Rejestracja: 2011-02-14, 15:28

Post autor: Ruth »

Nie chce mi się czytać do końca. Napisałaś, że jesteś dojrzała jak na swój wiek. Powiem Ci, że nie jesteś. A nawet za mało dojrzała jesteś. Zastanów się czym jest związek z kimś, na czym polega bycie z kimś. Jeżeli chcesz być z kimś kompletnie innym niż Ty, licz się z tym, że nie będzie łatwo. Ale generalnie wytrzyj lepiej mleko spod nosa zanim wyschnie. Czyli: dorośnij, a potem myśl o związku z kimkolwiek.
miamaaa
VIP
VIP
Posty: 2
Rejestracja: 2011-03-23, 11:25

Post autor: miamaaa »

wiecie co wasze rady do dupy.. :/ dzisiaj był u mnie i rozmawialiśmy.. wszystko jest wyjaśnione.. i wciąż jest dobrze.. mam nadzieję że będzie.. wystarczyło szczerze porozmawiać . Można zamknąć temat. dziękuję ..
Awatar użytkownika
Destroy
-#
-#
Posty: 5060
Rejestracja: 2009-06-19, 16:26
Lokalizacja: wiesz?

Post autor: Destroy »

miamaaa pisze: wiecie co wasze rady do du**.. :/
tym zdaniem pokazałaś swą całą "dojrzałość"...
Na drugi raz naucz się dziękować, choćby rady do niczego się nie przydały. (Tak, wiem, na końcu podziękowałaś. Choć w sumie to było jak ochłap rzucony od tak, pod nogi...)

Mimo wszystko cieszę się, że się ułożyło.
Awatar użytkownika
kashmira
-#
-#
Posty: 2459
Rejestracja: 2008-12-15, 18:59

Post autor: kashmira »

Mówisz - masz. Jeszcze jeden taki niedojrzały temat a ostrzeżenie leci w Twoją stronę.
Zablokowany