Podrabianie podpisów

[Klamerka]

Podrabialiście kiedyś podpisy rodziców pod zawiadomieniami/uwagami? Piszecie sobie sami usprawiedliwienia? Jeśli tak, wpadliście kiedyś?

[NAwiedzonA]

Ja od pierwszej klasy technikum sama sobie pisze usprawiedliwienia, a rodzice nie maja nic przeciwko.

[Heroine.]

Nigdy sama sobie nie pisałam...
Nie odważyłabym się

[Empatia]

Usprawiedliwienia i zwolnienia nie, bo nie wagaruję. Pod uwagami też nie, bo ich nie mam. Za to jeśli chodzi o podpis np. wymagań to często podrabiam, bo zapominam. Dziś podrobiłam z chemii ;D

[Keaty]

Ile to razy się podrabiało...
W tym roku jednak obiecałam sobie nie wagarować, więc nie będzie po co pisać zwolnień ; >

[Rose]

Zdarzyło się kilka razy, ale nigdy nie w gimnazjum.
Nigdy nie miałam powodów podrabiać usprawiedliwienia, bo nie wagarowałam, z wfu zwolnień też raczej nie pisałam. Za to zdarzało, że siostrze podpisywałam, mama zazwyczaj po prostu zapomniała podpisać jej jakieś zgody i w szkole przybiegała do siostry o pomoc Zdarzyło się, że podopisywałam też jej znajomym z klasy xD

[usiek]

Teraz w liceum mam 2 koleżanki, które świetnie podrobią każdy podpis ]:->

[maadzia13]

Nigdy nie podrabiałam podpisu. Zwolnienia i usprawiedliwienia pisała mi Mama. Uwag nie miałam zaszczytu mieć. Teraz już jestem pełnoletnia, to piszę sama w swoim imieniu.

[psychiczna]

Kilka razy zdarzyło mi się podpisać pod złą oceną, ale teraz wiem że to nie był najlepszy pomysł. Lepiej było pokazać rodzicom niż później tłumaczyć się skąd tyle jedynek.
Jeśli chodzi o usprawiedliwienia to musimy wklejać je do zeszytu a później na zebraniach są one pokazywane rodzicom także raczej nie da się oszukać.

[Destroy]

wiele razy pisałam, szczególnie po wagarach, Teraz staram się tego nie robić.

[yel.]

Raz, w gimnazjum. Wpadłam. Od tamtej pory mam traumę. Kiedy zdarzają mi się wagary, usprawiedliwienie piszę sama, do rodzicielki idę tylko po podpis, zasłaniając daty.

[Frog-san]

Sama nie piszę, jest mi niepotrzebne i też po co mam później wpaść...

[Klamerka]

Podrobiłam jeden jedyny raz pod uwagą w gimnazjum. Musiałam się potem długo tłumaczyć i dostałam straszny szlaban. Powiedziałam sobie-nigdy więcej.

[redi_gyal]

Nigdy sama sobie nie pisałam usprawiedliwień ani nie podrobiłam podpisu mamy Zawsze zostawiam to w jej ręce. jednak regularnie przez 3 lata pisałam koledze usprawiedliwienia i zwolnienia więc nawet jak napisała mu usprawiedliwienie mama to musiałam mu napisać nowe bo wychowawca myślał ze jest podrobione

[Darcia]

Uwag nie dostaję, nie wagaruję, więc nie podrabiam podpisu. A nawet jeżeli miałabym uwagi, wagarowałabym, to nie podrabiałabym podpisów, bo wiem, że można wpaść, nie chcę ryzykować. Pamięć mam dobrą, to pamiętam, że trzeba mamie dać do podpisu jakąś informację, np. o zebraniu, czy jakieś wymagania, złe oceny.