pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Fala
- psychiczna
- -#
- Posty: 4334
- Rejestracja: 2009-05-30, 18:08
Coz, nie bylo u mnie, jedynie nikt sie nie pier***il:] Ktos sie zachowywal nie odpowiednio, to w pewnych miejscach mogl dostac i tyle;)
Kadra pedagogiczna nie pozwalala na takie zjawiska jak "fala", ale, pozwalala na to by ludzie walczyli o siebie jak maja argumenty... Gdy pewna dziewczyna puscila o mnie, i o mojej[wtedy] dziewczynie, zaczalem sie z nia lekko klocic[przy nauczycielce, ktora zreszta znala sytuacje], potem dosc mocno zdenerwowala mnie swoja postawa[najpierw sie wywyzszala wzgledem mnie, a potem z lapami], czego efektem bylo to, ze po prostu robila za samolot, niestety...ten AirBus rozbil sie na scianie[efekt? rozcieta glowa], nauczycielka wszystko widziala, jedyne co uslyszalem, ja i znajomi[ktorzy tez nie zbyt za nia przepadali] "Tez chetnie bym jej cos uczynila, nie mam prawa, a jak cos... mowcie ze sie wywrocila, ja zaswiadcze, kto uwierzy jej JEDNEJ"[jej znajomych nie bylo przy sytuacji]
Ale, mysle ze brak tego "kocenia" to spowodowane tym, ze szkola to nie mala jest, podstawowka, gim, i LO, lacznie ok. 1500 uczniow;)
Kadra pedagogiczna nie pozwalala na takie zjawiska jak "fala", ale, pozwalala na to by ludzie walczyli o siebie jak maja argumenty... Gdy pewna dziewczyna puscila o mnie, i o mojej[wtedy] dziewczynie, zaczalem sie z nia lekko klocic[przy nauczycielce, ktora zreszta znala sytuacje], potem dosc mocno zdenerwowala mnie swoja postawa[najpierw sie wywyzszala wzgledem mnie, a potem z lapami], czego efektem bylo to, ze po prostu robila za samolot, niestety...ten AirBus rozbil sie na scianie[efekt? rozcieta glowa], nauczycielka wszystko widziala, jedyne co uslyszalem, ja i znajomi[ktorzy tez nie zbyt za nia przepadali] "Tez chetnie bym jej cos uczynila, nie mam prawa, a jak cos... mowcie ze sie wywrocila, ja zaswiadcze, kto uwierzy jej JEDNEJ"[jej znajomych nie bylo przy sytuacji]
Ale, mysle ze brak tego "kocenia" to spowodowane tym, ze szkola to nie mala jest, podstawowka, gim, i LO, lacznie ok. 1500 uczniow;)
Było w gimnazjum, ale przybierało raczej łagodną formę. Ja miałam wtyki - mój starszy brat kończył gimnazjum, kiedy ja zaczynałam, więc bronili mnie jego koledzy.
Koledzy z klasy mierzyli korytarz/ławki zapałkami, koleżance niezmywalnym markerem napisali na czole KOT, jakieś nawoływania, coś w tym stylu. Mnie zaczepili tylko raz, ale, jak już wspomniałam, zainterweniował starszy kolega - od tamtej pory miałam spokój.
W liceum były tylko tradycyjne otrzęsiny, na których świetnie się bawiłam.
Koledzy z klasy mierzyli korytarz/ławki zapałkami, koleżance niezmywalnym markerem napisali na czole KOT, jakieś nawoływania, coś w tym stylu. Mnie zaczepili tylko raz, ale, jak już wspomniałam, zainterweniował starszy kolega - od tamtej pory miałam spokój.
W liceum były tylko tradycyjne otrzęsiny, na których świetnie się bawiłam.