Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

Ja w simsy grałam tylko i wyłącznie dlatego, że lubiłam ich zabijać ;D

Grałam w simsy jak byłam mała.Chociaż w zeszłym roku podczas pobytu w szpitalu skutecznie zabijałam czas grając w Sims 2.
3 zainstaluje sobie po maturze, a co O ile mój laptop podoła.Kieruje mną przede wszystkim ciekawość , nigdy nie należałam do szczególnych fanów tej gry.

NAwiedzonA pisze:Ja w simsy grałam tylko i wyłącznie dlatego, że lubiłam ich zabijać ;D

Ha! też tak robiłam. Zamurowywałam ich teraz wychodzą moje prawdziwe skłonności

niepokorna pisze:Ha! też tak robiłam. Zamurowywałam ich teraz wychodzą moje prawdziwe skłonności

Ja też, ja też! Chociaż ja jeszcze ich paliłam i topiłam : D

Niki pisze:topiłam : D

ja też ;D wstadzłąm ich do basenu i później kasowałam drabinki xdd

Niki pisze:

niepokorna pisze:Ha! też tak robiłam. Zamurowywałam ich teraz wychodzą moje prawdziwe skłonności

Ja też, ja też! Chociaż ja jeszcze ich paliłam i topiłam : D

Hah, moje ulubione tortury xD Pamiętam raz jak mi z głodu poumierali, lodówki zapomniałam im kupić xD

NAwiedzonA pisze:Niki napisał/a:
niepokorna napisał/a:
Ha! też tak robiłam. Zamurowywałam ich teraz wychodzą moje prawdziwe skłonności


Ja też, ja też! Chociaż ja jeszcze ich paliłam i topiłam : D



Hah, moje ulubione tortury xD Pamiętam raz jak mi z głodu poumierali, lodówki zapomniałam im kupić xD

ale z nas brutale ...

Niki pisze:Chociaż ja jeszcze ich paliłam i topiłam : D

tak, paliłam też topiłam najrzadziej. Najbardziej podobało mi się zamurowywanie, wtedy wołali o jedzenie, spali na podłodze itp

Ja nawet dwójki nie mam, a co tu o trójce mówić ;d.

uniqex33 pisze:ale z nas brutale ...

Ee, tortury torturami.
Ale ja wciąż pamiętam jak moja siostra wkurzyła się, gdy zaprosiłam jej rodzinkę w gości i tak jakby niechcący ich potopiłam w basenie. Chciałam mieć cmentarz w ogródku ;d.
Albo jak podrywałam jej 'głowę rodziny' i mu się oświadczałam. Rany, co to było. Do dzisiaj nie mogę tego zrozumieć ^ ^. Skąd u mnie takie pomysły...

Ja mam I i II. I jest piracka i porysowana, więc nie chodzi. II mam kupioną na przecenie po sezonie i jakoś mnie to mało kosztowało.
Teraz myślę o tej III, ale nie skuszę się na kupno.
Do II miałam chyba trzy dodatki (piracie [oczywiście]). Bodajże 4 pory roku, Nocne Życie i Podróże.
Lecz pewnego pięknego dnia komputer mi się spalił i wszystkie dodatki poszły się bujać.
Więc na czas teraźniejszy nie gram w Sims 2, niestety. Albo i nawet dobrze.
Ach! Jak sobie przypomnę co ja z tymi simami robiłam!
Tworzyłam telenowelę. Każdy zdradzał każdego, a na koniec, nie dożywając starości ginęli w czeluściach basenu, czy ogniska.
Czasem dzieci mi się resetowały i ich opieka społeczna brała.
Tworzyłam narodowe cmentarze, kina itd. itp.
Słowem: gra wciąga.

Jeśli chodzi o tortury, to ja też je uwielbiałam. Ahh, robienie Big Brothera, ten, kogo najmniej lubią ląduje w basenie, albo zamykany jest w pokoju bez drzwi. Heh... Ale ogólnie miałam kiedyś dużo dodatków, ale skasowałam. kolega od miesięcy obiecuje mi trójkę i jakoś chyba nie dostanę;p

Grałam, grałam. ma dużo fajnych urozmaiceń (na przykład można sobie uciec ze szkoły xd), ale troche zacina na moim wiekowym komputerez więc wolę grać w 2 .

Czasem gram w simki, bo czasami fajnie się rozwija rodzinka czy postać, oczywiście chodzi o wszelkie kurioza, np. ostatnio czekam, aż rodzice umrą, są starzy, a dzieci są niepełnoletnie, ciekawe co się stanie.

Jak byłam młodsza to miałam bzika na punkcie tej gry, non stop w nią grałam

Lubiłam zdobywać nowe umiejętności katowałam biedakow do zmęczenia