Zdarza mi się zapalić czasami. Właściwie rzadko. Jednak jak się zdenerwuję, to potrafię wypalić kilka fajek, jedną po drugiej. Albo ze znajomymi, przy piwie niekiedy nachodzi mnie nieodparta chęć. I palę. Palenia ciągle, nałogowo nie wyobrażam sobie.

Spotykam się z facetem starszym o 11 lat. Dobrze się z nim rozumiem, dobrze się przy nim czuję, poznał mnie ze swoimi znajomymi i nie chodzi mu tylko o jedno, co już obala kilka stereotypów. Co z tego będzie - jeszcze trudno powiedzieć, to wciąż ta początkowa faza "umawiania się" i może by...

Jadę niedługo na tygodniowe spotkanie młodzieży z Polski, Ukrainy i Niemiec. Przedstawiciele każdego z państw mają wymyślić półtora godzinną prezentację swojego kraju. Ma to być cos ciekawego. Prezentacje w Power Point odpadają. Tańczenie poloneza też, w ogóle odpada wszystko co jest nazbyt oczywist...

Jeśli chodzi o wygląd, wszystko uległo zmianie. Kiedyś szalałam wyłącznie za ciemnookimi, szczupłymi brunetami, ale teraz dochodzę do wniosku, że może mi wpaść w oko praktycznie każdy, czy blondyn czy brunet, tylko musi mieć to coś w sobie. A tego czegoś określić nie umiem. Charakter? Fajny. Po pros...

Palacze i debile.
Tacy, którzy się popisują głupotą. Bawią mnie tacy.
W przeciwieństwie od takich, którzy mają długie włosy. Na widok takich robię się agresywna. Chcę krzyknąć: ja chętnie pokażę drogę do fryzjera!

Lubię perfumy męskie.
Praktycznie wszystko jedno jakie.
Rzadko się zdarza, żeby mi się nie podobały.
Zazwyczaj jak czuję że chłopak pachnie perfumami, zaczynam za nim iść, dopiero po chwili udaje mi się opanować.

Lubie pić, robię potem śmieszne rzeczy a jakoś nigdy nie narobiłam sobie kłopotów. Nie chodzi o to, że koniecznie muszę się nawalić, żeby dobrze się bawić. Lubie sam ten moment kiedy z kimś kogo lubię stukam kieliszkiem wódki, wypijam i pogryzam.

Ja w ogóle piwa nie lubię.
Jedynie Desperados.

Zdarza mi się przeklinać ale tylko w towarzystwie najbliższych przyjaciół. Komentuję w ten sposób rzeczywistość, gdy owa rzeczywistość jest wkurzająca, czy smutna, czy po prostu niezrozumiała. Wtedy wystarczy jedno czy dwa magiczne słowa i czuję, że wyraziłam co trzeba. Najlepiej określam otaczający...

No tak, różne akcje mam za sobą. Zdarzało się, że wielu zdarzeń nie pamiętałam następnego dnia po piciu, standard. Raz gdy po pijaku (po wódce + piwo, wiem że bardzo inteligentnie pomieszałam) zapaliłam fajkę, skończyło się to tak, że straciłam kontrolę zupełnie, potem wymiotowałam a potem leżałam n...

Zdaje mi się, że od niczego tak naprawdę. Ale moja codzienna potrzeba sprawdzania fejsbuka, poczty i tak dalej, można uznać już za pewien przymus wewnętrzny, nieporządany. Ale gdyby mi ktoś komputer zabrał.. przeżyłabym, tak myślę.

Nie spinam się z powodu oceny, która mi się nie podoba. Poniekąd dlatego, że żyję w przekonaniu, że nie uczę się dla ocen. Pragnę teraz dobrze napisać maturę, interesuje mnie głownie historia i Wos. Reszta mi lata, może jestem leniwa, ale póki co nie walczę o fantastyczne oceny. Zresztą nie sądzę by...

Mam number 6, który bardzo mi się podoba. Zawsze miałam 7 albo 5, a marzyłam o 6. I jest.

Jesteś z okolic Lublina, można wiedzieć skąd dokładniej?

A proszę: Lubartów

Kolor jakiś ładny, ciekawy wystrój by się przydał, chociaż źle nie jest.