Darczi, Kredki, Zielona, Rennie, Wujcio, Pomyłka. No i Pasterz.
Reszta funkcjonuje pod nazwiskiem

Ostry, uwielbiam wszystko, co jest mocno przyprawione.

Nie lubię gorzkiego.. Pffuj...

Przy moich niezwykłych zdolnoœciach kulinarnych ( niemalże zerowych) zupki sš mojš jedynš szansš na przetrwanie

Jaka ulubiona?

Ser w ziołach

Angielski i niemiecki.

Kocham, uwielbiam, w każdej postaci Zwłaszcza jeœli to jest biała czekolada

Najstaranniej staram się prowadzić zeszyt z przedmiotów rozszerzonych, tzn. od bio i chemii. Jeœli chodzi o resztę zeszytów... To zależy. Generalnie wszędzie można znaleŸć dużo mojej twórczoœci - efekt nudzenia się na lekcji. Najlepiej pod tym względem prezentuje się zwłaszcza zeszyt od fizyki - cał...

Generalnie mogę pić wszystkie herbaty poza czarnš. Najczęœciej sięgam po zielonš, ewentualnie jakieœ fajne smaki owocowej.Ostatnio zasmakowałam w truskawkowo-œmietankowej

Nie słodzę. Już od ładnych paru lat. W końcu cukier to biała œmierć

Fizyka - to dla mnie czarna magia...
No i geografia - jakoœ nie pałam zbytnim uczuciem do tego przedmiotu.

"Oskar i Pani Róża" - Eric Emmanuel Schmitt
"Oliver i zeszyt z marzeniami" Sally Nichols ( chyba taki był tytuł. nie pamiętam dokładnie)...
Na razie tyle mi się przypomina.

Wstyd się przyznać, ale nie wiem dokładnie, ile jest u mnie osób w klasie
Hmm... 31? Albo 32... Coœ koło tego. I oczywiœcie przewaga dziewczyn, chłopaków jest coœ koło 10.

Hmm... Jak dla mnie, to najlepszš jest "Samotnoœc w sieci". Przynajmniej jak na razie.

LO, II klasa, profil b-ch-fiz, czyli, jak nietrudno się domyœlić, mam rozszerzonš biologię, chemię, i, o zgrozo, fizykę.

Do szkoły mam jakieœ 20-25 km, a więc dojeżdżam. Wsiadam sobie w autobus, jadę 25-30 minut, potem jeszcze 5 minut idę z przystanku i jestem

Uwielbiam biblioteki. Chodzę dosyć często, nie tylko po lektury, ale i po inne ksišżki. I akurat tak się składa, że moja siostra pracuje w bibliotece, więc mam nieograniczony dostęp do ksišżek, co mnie bardzo cieszy :] Osobiœcie wolę takie tradycyjne biblioteki, gdzie mogę sobie wzišć ksišżkę do ręk...