pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Rodzice
Rodzice
No właśnie, powinni być najbliższymi nam osobami. Macie dobre kontakty z nimi, szanujecie ich? Używacie tych, niestety, popularnych określeń, jak stara/stary? (sic!) Możecie na nich liczyć czy każda rozmowa kończy się kłótnią?
Ostatnio zmieniony 2009-06-13, 10:14 przez Empatia, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- -#
- Posty: 496
- Rejestracja: 2009-05-22, 22:12
A mi trudno powiedzieć z którym rodzicem mam lepszy kontakt
Chyba z obojgiem równy. Choć często jestem nazywana "córeczką tatusia", bo zawsze staje po jego stronie, gdy rodzice się kłócą xD
Moi rodzice wbili mi do głowy podstawowe wartości, za co jestem im bardzo wdzięczna. Oni są naprawdę bardzo inteligentni, uwielbiam rozmawiać z nimi o polityce i bieżących sprawach
Chyba z obojgiem równy. Choć często jestem nazywana "córeczką tatusia", bo zawsze staje po jego stronie, gdy rodzice się kłócą xD
Moi rodzice wbili mi do głowy podstawowe wartości, za co jestem im bardzo wdzięczna. Oni są naprawdę bardzo inteligentni, uwielbiam rozmawiać z nimi o polityce i bieżących sprawach
- psychiczna
- -#
- Posty: 4334
- Rejestracja: 2009-05-30, 18:08
Zdecydowanie lepszy kontakt mam z mamą. Spędzamy ze sobą dużo czasu i świetnie się dogadujemy. Czasami zdarza nam się pokłócić, ale ja nazywam to ostrzejszą wymianą zdań (bo do takiej prawdziwej kłótni jeszcze nie doszło). Natomiast mój tato jest człowiekiem nerwowym i marudnym co czasami doprowadza mnie do szału. Ale uwielbiam Jego żarty Nie używam takich określeń jak stara czy stary.
Mam świetny kontakt z mamą, wiadomo, że czasem pojawiają się małe lub większe sprzeczki. W dzisiejszych czasach niektórzy nie wiedzą, co oznacza szacunek do rodziców. A gdy słyszę jak dzieciak wyraża się o rodzicach "starzy" to szlag mnie trafia.
Natomiast z ojcem nie mam już ponad rok kontaktu, niestety, do niego nie mam szacunku, ale cóż
Natomiast z ojcem nie mam już ponad rok kontaktu, niestety, do niego nie mam szacunku, ale cóż
Owszem szanuję, została mi tylko mama, może nie mam z nią jakiegoś dobrego kontaktu, ale próbujemy się dogadać. Chociaż inaczej nasze relację wyglądają jak z moim ojciec, może dlatego, że po prostu dojrzałam i inaczej patrze na ich. Rodzice zawsze pozostaną naszymi rodzicami, nie zmienimy tego. A określenia stary czy starsza moim zdaniem nie są dobre.Niki pisze:Macie dobre kontakty z nimi, szanujecie ich?
pomiędzy mną a Rodzicami jest trochę dziwnie. rzadko rozmawiamy między sobą na poważne tematy tak otwarcie, nie jesteśmy raczej skorzy do okazywania swoich uczuć, ale to najważniejsze osoby w moim życiu i kocham je tak jak oni mnie. mamy do siebie zaufanie i chyba nie ma takiej rzeczy której by mi nie wybaczyli. nie cierpię i nie używam słów starzy itp. bo uważam że to kompletny brak szacunku w stosunku do Mamy i Taty
Moja stara i mój stary? hah nie dzieki.
Nigdy nie powiedziałam na mamę moja stara! Jest to jedna z najbliższych mi osób. Mówię jej właściwie o wszystkim, bo nawet jak bym nie powiedziała i tak by coś wyczuła
Z tatą jet inaczej, choc mam do niego szacunek to nasz kontakt jest jakby go nie było. Jest powód, ale zachowam go dla się.
Nigdy nie powiedziałam na mamę moja stara! Jest to jedna z najbliższych mi osób. Mówię jej właściwie o wszystkim, bo nawet jak bym nie powiedziała i tak by coś wyczuła
Z tatą jet inaczej, choc mam do niego szacunek to nasz kontakt jest jakby go nie było. Jest powód, ale zachowam go dla się.
- taka_jedna
- -#
- Posty: 49
- Rejestracja: 2009-06-19, 21:21
Mam średni kontakt z rodzicami.. Wgl nie da się z nimi porozmawiać oni widzą tylko swoje przeciw (np. gdy chce iść na ognisko ;\ musze byc o 20 w domu ). Mama raz jest fajna raz jakby jej coś odwaliło, tata to samo. Nie używam określeń typu stara czy stary jakoś tego nie lubie. Rodzice też by się nie cieszyli.