pompy abs, abs pump

wiercenie studni

Jestem gorszym człowiekiem niż uchodźca

Dyskusja na tematy dotyczące aktualnych wydarzeń związanych z pracą Sejmu, Senatu, prezydenta, działalnością posłów itd.
Magda Kroczyk
VIP
VIP
Posty: 6
Rejestracja: 2015-07-06, 22:47

Jestem gorszym człowiekiem niż uchodźca

Post autor: Magda Kroczyk »

Aktualnie toczy się dyskusja dotycząca przyjęcia przez Polskę uchodźców z Syrii, Iraku, Libii itd,. Sporo się mówi o różnicach kulturowych i religijnych. Ludzie o skłonnościach prawicowych demonizują imigrantów, ludzie o skłonnościach lewicowych widzą w nich wybawienie. Chociaż bliżej mi do osób sprzeciwiających się przyjmowaniem uchodźców, uważam, że oś debaty znajduje się w złym miejscu.

Powiem więcej, uważam, że koncentrowaniem się na tym jakiego są wyznania, jakimi regułami się kierują w życiu i nawet tym czy chcą żerować na naszej opiece socjalnej (swoją drogą, brzmi to zabawnie) czy nie, to moim zdaniem sprawa drugorzędna. Naprawdę, przy liczbie 2000, 3000 czy nawet 4000 osób.

Uważam, że jest o wiele poważniejszy powód, dla którego nie powinniśmy przyjmować uchodźców, ba!, nawet nie powinniśmy o tym myśleć.

Posłużę się w tym przypadku prostą historyjką.

Załóżmy, że mieszkacie w wielopokoleniowym/wielorodzinnym domu. W domu tym, mieszkają Wasi pradziadkowie wraz ze swoimi potomkami, czyli również Waszymi dziadkami (oraz ich kuzynami i ich potomkami), Wasi dziadkowie (oraz ich kuzynami), wraz ze swoimi potomkami, czyli również z Waszymi rodzicami (oraz ich kuzynami) itd,. Jednym słowem, cały Wasz ród począwszy od Waszych pradziadków, do Was i Waszych kuzynów, mieszka w jednym ogromnym domu.

Części osób żyje się bardzo dobrze, innym żyje się tylko dobrze, ale jest też część Waszych dalekich krewnych, która żyje w skrajnej biedzie. Nie stać ich na pokrycie bieżących wydatków, ale korzystają z domu na Wasz koszt. Nie stać ich na jedzenie, ale zawsze coś tam w lodówce wyszperają. Nie stać ich na ubrania, ale rodzina jest tak dużą, że ktoś zawsze podrzuci jakiś znoszony ciuch.

Nagle do Waszych drzwi puka, biedny, wymęczony, bezdomny i prosi o miejsce do spania, jedzenie i pomoc.

Co jest bardziej moralne?

Przyjąć go do siebie, obarczyć cała rodzinę kosztem utrzymania, tym samym pogarszając byt wszystkich (łącznie z tymi najuboższymi)?

Czy może, wykorzystać dostępne zasoby na to, aby pomóc swojemu krewnemu, który jest w podobnej sytuacji?

Czy powinniśmy, najpierw pomagać swoim? Czy może powinniśmy wszystkich obarczyć kosztem pomagania innym, nie zważając na to, że wśród naszych wcale nie jest najlepiej?

Pozwólcie też, że posłużę się tylko kilkoma liczbami (bo jest ich więcej).

2,8 mln Polaków żyło w 2014 r. w skrajnym ubóstwie. Gdzie w Polsce jest bieda?
http : // goo.gl / tiicVI
Niestety, osób, których dochody nie pokrywają nawet tych absolutnie minimalnych potrzeb, jest w kraju aż 2,8 mln. Stanowią 7,4 proc. całego społeczeństwa. Przez lata ten odsetek spadał, ale kryzys przyniósł pogorszenie sytuacji i odsetek ubogich po trochu, niekoniecznie w każdym roku, rośnie. Między 2013 a 2014 r. się nie zmienił.
GUS: ponad 4,5 mln osób żyje poniżej granicy ubóstwa
http : // goo.gl / 430OQy
Pomimo wzrostu gospodarczego, spadku bezrobocia i poprawy przeciętnej sytuacji materialnej gospodarstw domowych, prawie 3 mln Polaków żyło w zeszłym roku w skrajnej biedzie. Z raportu Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika ponadto, że poniżej granicy ubóstwa żyje ok. 4,6 mln osób. Według GUS społeczna mapa zagrożenia biedą nie zmienia się w Polsce od lat.

700 tys. dzieci zagrożonych ubóstwem
http : // goo.gl / bxMKC3
blisko 10% młodych do 18. roku życia zagrożonych jest ubóstwem. To oznacza, że 700 tys. dzieci w zasadzie żyje w biedzie.

Osobiście uważam, że obrzydliwym jest wydawanie chociażby 1 złotówki na pomoc ludziom z zagranicy, kiedy tutaj, pośród nas, jest mnóstwo ludzi walczących każdego dnia o przetrwanie.

Jest mi bardzo przykro, gdy słyszę o uchodźcach z Afryki czy Bliskiego Wschodu, naprawdę. Jest mi jednak o wiele bardziej przykro, gdy widzę matki z dziećmi (w tornistrach po szkole) grzebiące w śmieciach, gdy widzę emerytów próbujących pod Biedronką sprzedać cokolwiek, aby mieć na chleb, gdy widzę młodych chłopaków zbierających złom...

Rozumiem: piękne hasła, chęć pomocy - OK. Pomagajmy, ale zacznijmy od siebie!

Chcemy pomagać innym, kiedy sami mamy tak poważne problemy trawiące nasze społeczeństwo. To mnie bulwersuje...
Awatar użytkownika
Kapitan30
VIP
VIP
Posty: 6
Rejestracja: 2015-07-18, 17:10
Lokalizacja: Krynica

Post autor: Kapitan30 »

Zobaczycie co będzie się działo w Polsce, gdy nie daj boże dojdzie do zamachu terrorystycznego. Wtedy się zacznie wielkie utyskiwanie, czy można było uniknąć tej tragedii.
Every hero becomes a bore at last.
karosza
VIP
VIP
Posty: 10
Rejestracja: 2015-08-11, 12:13

Post autor: karosza »

Nie można myśleć w ten sposób.
ance
-#
-#
Posty: 50
Rejestracja: 2014-10-06, 13:30

Post autor: ance »

Ostatnio czytałam "Uległość" Houellebecqa (słyszał ktoś o tej książce?) jest bardzo aktualna w kontekście tego właśnie co dzieje się obecnie w Europie.
Justynian
-#
-#
Posty: 183
Rejestracja: 2011-11-27, 17:57

Post autor: Justynian »

ance - nawet bardziej niż aktualna. ;) Dzieje się w bliskiej przyszłości. :) Ale dobra, masz rację. Gdzie nie otworzę okienka w internecie, to ludzie dyskutują o imigrantach. Wizja Houellebecqa nie jest zbyt wesoła, ale jakby nie patrzeć prawdopodobna. We Francji jest wielu imigrantów i to nie wcale od roku, czy dwóch tylko już od wielu lat. Prędzej czy później, któraś z mniejszości wyjdzie na scenę polityczną i wygra wybory.
ance
-#
-#
Posty: 50
Rejestracja: 2014-10-06, 13:30

Post autor: ance »

Justynian - oglądałam ostatnio film bardzo adekwatny do tej dyskusji - "Imigranci". Opowiada historię uchodźców ze Sri Lanki, którzy uciekają do Francji właśnie. Porusza wątek (przynajmniej moim zdaniem) współodpowiedzialności za osoby, które przyjmujemy do swojego kraju. Ciekawe - polecam.
GossipGirl
-#
-#
Posty: 40
Rejestracja: 2015-02-19, 12:09

Post autor: GossipGirl »

ance pisze:Justynian - oglądałam ostatnio film bardzo adekwatny do tej dyskusji - "Imigranci". Opowiada historię uchodźców ze Sri Lanki, którzy uciekają do Francji właśnie. Porusza wątek (przynajmniej moim zdaniem) współodpowiedzialności za osoby, które przyjmujemy do swojego kraju. Ciekawe - polecam.
ance, bo coś w tym jest, to działa w dwie strony. My jesteśmy odpowiedzialni za ludzi, których przyjmujemy do swojego świata, ale i oni też muszą chcieć się asymilować, ze tak to nazwę, nie wiem czy fortunnie. Filmu nie ogladałam, ale szykuje się na niego na pewno.
Awatar użytkownika
samba
-#
-#
Posty: 61
Rejestracja: 2013-02-08, 13:16

Post autor: samba »

Widziałam film, jest bardzo dobry. Tutaj mamy akurat historię imigrantów buddyjskiego wyznania, którzy chcą uczyć się języka i pracować. To ludzie bardzo serdeczni i otwarci. Niestety często jest tak, że ludzie którzy przyjeżdżają mają gdzieś asymilacje. Żyją w zamkniętych społecznościach i są wrogo nastawieni. Film pokazuje też problem zamkniętych francuskich osiedli, gdzie rządzi przemoc a policja nie ma wstępu. To w takich miejscach rodzi się zło.
ance
-#
-#
Posty: 50
Rejestracja: 2014-10-06, 13:30

Post autor: ance »

@samba właśnie to jest największy problem - to zamknięcie. Umieszczają wszystkich w jednym miejscu, które przypomina getto i to może wywoływać frustrację, a co za tym idzie zachowania agresywne, a nawet przemoc. :)
Akurat ludzie pokazani w filmie, starają się od tego odciąć, ale i tak zostają w to wciągnięci mimo swojej woli.
Awatar użytkownika
samba
-#
-#
Posty: 61
Rejestracja: 2013-02-08, 13:16

Post autor: samba »

Bohaterowie filmu są raczej otwarci i chcą się integrować. Często jest jednak tak, że tacy ludzie wpadają w przestępcze środowisko, z którego ciężko się potem wyrwać. Francja spychała problemy imigrantów do zamkniętych osiedli odsuwając je na potem, jak to się tragicznie skończyło, widzieliśmy ostatnio.
ODPOWIEDZ