Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

Cześć. Czy Waszym zdaniem chusty do noszenia dzieci są dobrym pomysłem? Niestety, mam dylemat. Tutaj są jakieś ciekawe propozycje https://www.gomama.pl/pl/producer/LennyLamb/13 i zastanawiam się czy z niej nie skorzystać. Co myślicie?

Sama nigdy nie używałam tego i szczerze to jak patrze na te maleństwa pozwijane w tych chustach to mam jakieś uprzedzenie . Ale wszystko jest kwestią gustu .

Moja znajoma nosiła tak dwójkę dzieci. Według mnie to dobre rozwiązanie. Lepsze niż nosidełko, bo ono trzyma plecki w nienaturalnym położeniu.

Sama nigdy nie nosiłam tak dziecka i nie kupowałam więc nie wiem czy to dobry pomysł . Jednak nie jestem nastawiona pozytywnie do tego typu rozwiązań. Zawsze woziłam dziecko w wózku wydawało mi się , że jest mu tam wygodniej niż w chuście . Ale każdy ma swoje zdanie .

Słyszałam, że to całkiem fajna sprawa, ale sama z tego nie korzystałam.

Jasne, że Ci się przyda. Sama chusty do noszenia dzieci nie jest droga, więc nawet jak będziesz używać sporadycznie, to lepiej mieć niż potem szukać na szybko, gdy będzie potrzebna.

podobno fajne ale nie jestem za tym. Kiepsko to wygląda poza tym musi być bardzo gorąco w lato. Poza tym obawiałabym się o rozwiązanie

Na pewno trzeba wiedzieć jak ją zawiązać.

Na YouTube jest sporo tutoriali mówiących o tym jak wiązać taką chustę. Warto ich od razu poszukać.

Mi się nie podobał ten pomysł, bo wydawało mi się to niebezpieczne. Żona zakupiła jednak i po pewnym czasie się przekonałem

To się sprawdza przy małym dziecku, ale takie 4-5 mies. to już może nie chcieć. Mój siostrzeniec woli nosidełko - teraz ma pół roku.

Wydaję mi się, że jak dziecko jest od początku przyzwyczajone do chusty to potem się jednak przeciwko niej nie buntuje.

Jasne, że warto, bo to bardzo ułatwia i nie jest to drogie. Wiem, że to oferowali ostatnio w sklepie http://www.babyland.pl to sobie zobacz u nich. A jak już kupiłaś to nie masz czego żałować

a ja jestem zwolenniczką nosidełek bo chusty, czyli kawałek szmatki jest znacznie droższe od nosidełka.

Mnie to zawsze bardzo bawi jak widzę coś takiego. Nie mam dzieci, ale wiem, że bałabym się je tak nosić na plecach, prócz tego, że to z boku wygląda komicznie...