pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Na co do kina?
- wygadany87
- -#
- Posty: 90
- Rejestracja: 2012-08-20, 21:39
Jakoś wątpię, by jeszcze coś mocno zmienili w filmie przez te dwa miesiące. Przecież nowych scen nie dokręcą, bardziej może coś tam kosmetycznie. Fajnie, że reżyser podchodzi tak profesjonalnie, że jeszcze do samego końca dopracowuje dzieła. Ciekawe czy go w Gdyni docenią na festiwalu filmowym.poweros pisze:No co ty, irańskie kino jest jak dla mnie świetne!serio mówię troszeczkę zamieszania było tylko z samym Komasą ale film z tego co można było przeczytać broni się sam. ogólnie wolę zobaczyć w pełni ukończoną , najlepszą możliwą wersję tego filmu więc nie miałem napinki na jego premierę na narodowym
- mickeymouse
- -#
- Posty: 97
- Rejestracja: 2012-01-05, 18:14
- Lokalizacja: Warszawa
Uprowadzona była fajna, ale "Uprowadzona 2" już słaba. Boję się, że "Krocząc wśród cieni" to znów odgrzewany kotlet będzie, bo właśnie przypomina mi Uprowadzoną.
"Miasto 44" widziałam i czytałam. Bo przed pójściem do kina dostałam na początku września na imieniny od ciotki książkę Marcina Mastalerza. Najpierw byłam trochę przerażona, bo ciotka jest nudna i zadręczy człowieka historią. A okazało się, że fajnie napisana opowieść, że jest miłość, że Mastalerz jak opisuje np uczucia Biedronki i to co sobie myśli to jakbym siebie widziała. Jak szłam do kina to myślałam że już wiem o czym będzie itp, ale nie wyobrażałam sobie jakie to robi wrażenie. W książce są niby zdjęcia z filmu, ale jak do tych obrazów dojdzie dźwięk, dojdzie muzyka, to efekt jest mega.
"Miasto 44" widziałam i czytałam. Bo przed pójściem do kina dostałam na początku września na imieniny od ciotki książkę Marcina Mastalerza. Najpierw byłam trochę przerażona, bo ciotka jest nudna i zadręczy człowieka historią. A okazało się, że fajnie napisana opowieść, że jest miłość, że Mastalerz jak opisuje np uczucia Biedronki i to co sobie myśli to jakbym siebie widziała. Jak szłam do kina to myślałam że już wiem o czym będzie itp, ale nie wyobrażałam sobie jakie to robi wrażenie. W książce są niby zdjęcia z filmu, ale jak do tych obrazów dojdzie dźwięk, dojdzie muzyka, to efekt jest mega.
- mickeymouse
- -#
- Posty: 97
- Rejestracja: 2012-01-05, 18:14
- Lokalizacja: Warszawa
Ja książki nie czytałam, ale jestem po filmie i owszem - efekt końcowy zaskakująco pozytywny. Moje wszelkie obawy były bezpodstawne. Film ani nie został zbyt uproszczony, ani też nie przynudzał. Pan Komasa znalazł złoty środek i połączył trudną historię z świetnymi efektami. Wyszło super.
UWAGA!!! Duża dawka emocji, polecam wziąć do kina chusteczki higieniczne - mogą się przydać. Ja musiałam wziąć od sąsiadki - na szczęście miała na wierzchu
UWAGA!!! Duża dawka emocji, polecam wziąć do kina chusteczki higieniczne - mogą się przydać. Ja musiałam wziąć od sąsiadki - na szczęście miała na wierzchu
No przyznam że miałam gulę w gardle, ale to akurat na plus, bo mnie nie tak łatwo wzruszyć. Starałam się nie płakać, bo byłam z grupą kumpli i żeby nie myśleli że taka beksa ze mnie. Ale faktycznie Seba który siedział obok tak cichutko wzdychał... Zerknij sobie na książke jak będziesz miała okazje, bo jest spoko.mickeymouse pisze:Ja książki nie czytałam, ale jestem po filmie i owszem - efekt końcowy zaskakująco pozytywny. Moje wszelkie obawy były bezpodstawne. Film ani nie został zbyt uproszczony, ani też nie przynudzał. Pan Komasa znalazł złoty środek i połączył trudną historię z świetnymi efektami. Wyszło super.
UWAGA!!! Duża dawka emocji, polecam wziąć do kina chusteczki higieniczne - mogą się przydać. Ja musiałam wziąć od sąsiadki - na szczęście miała na wierzchu
- mickeymouse
- -#
- Posty: 97
- Rejestracja: 2012-01-05, 18:14
- Lokalizacja: Warszawa
Na takich filmach to nie wstyd płakać. Życie pisało scenariusz. Chociaż żadne łzy nie wynagrodzą naszym Rodakom, tego co musieli przeżyć. Pamięć o nich, to jedyne co możemy dać im za ich odwagę i cierpienie. Za to, że dzisiaj możemy być dumni.Dzagaraga pisze: No przyznam że miałam gulę w gardle, ale to akurat na plus, bo mnie nie tak łatwo wzruszyć. Starałam się nie płakać, bo byłam z grupą kumpli i żeby nie myśleli że taka beksa ze mnie. Ale faktycznie Seba który siedział obok tak cichutko wzdychał... Zerknij sobie na książke jak będziesz miała okazje, bo jest spoko.