Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

ciekawy jestem jaki macie do tego stosunek. Chodzi mi o takie jedzenie w czasie przerwy w pracy, na uczelni. Chodzicie wtedy do knajp, lokali ze znajomymi? Czy uważacie ze to zbędne wydawanie hajsu?

Do McDonald's czy KFC chodzę, ale rzadko. Wolę kupić coś bardziej trwałego niż fast food.

Bynajmniej nie uwazam, że to zbedne wydawanie hajsu. Wychodzenie np z grupa zajeciowa na zarcie do naszych ulubionych knajp to tradycja, przez zarcie sie integrowalismy. w pracy podobnie

No my właśnie też. Wspólne przywy i tak dalej. Szkoda tylko że w Warszawie trudno o coś w normalnej cenie i dobrej jakości. Albo jest bufet na uczelni, gdzie jest marne żarcie, albo drogie knajpy.

eee, bez przesady namnożyło się dużo małych restauracyjek w śródmieściu, takich tańszych. fajny jest dla przykładu dom smaków na stawkach. tani alkohol jak się idzie grupowo

na stawkach? mieszkam na muranowie a nie zaczaiłem dotychczas no nic, dobre info, wielkie dzięki, zbadam temat.

Uwielbiam stołować się na mieście jeśli tylko kasa na to pozwoli Teraz szaleję za burgerami! ))

Od czasu do czasu lubie zjeść w mieście ale większą satysfakcje mam jak uda mi sie samej zrobić coś wyjątkowego

Niestety lubię chodzić do kfc albo do burger kinga, ale na szczęście staram się rzadko a ze znajomymi chodzimy raczej do pubów, lub jakiś bardziej przystępnych knajp jak sphinx

redi_gyal pisze:Od czasu do czasu lubie zjeść w mieście ale większą satysfakcje mam jak uda mi sie samej zrobić coś wyjątkowego

Zgadzam się w 100 %, ale lubię od czasu przejść sie z jakiejś okazji, za każdym razem staram się zamawiać danie którego nigdy wcześniej nie jadłam, a potem próbuję je zrobić samodzielnie w domu np. ostatnio z okazji moich ur. byliśmy z chłopakiem w restauracji olive garden która serwowała kuchnię bliskowschodnią, po daniu głównym zamówiłam napój o nazwie sachlab , który jest sporządzany z.... zmielonych bulw storczyka, pychotka. Co prawda ciężko mi było znaleźć składniki do takiego napoju ale dzięki przepisom w necie udało mi się zrobić w domu odpowiednik sachlabu

Ostatnio jakoś mniej jest czasu na siedzenie przy garach i myślenie nad obiadem, więc coraz częściej zdarza mi się zajrzeć do baru szybkiej obsługi. Kebab, bułka ze szpinakiem, tortilla z kfc, pizza, cheeseburger... nie jestem z tego powodu dumna, w boczki idzie.

Ja nie mam zbyt wiele czasu na jedzenie na mieście. Studiuję zaocznie, na tygodniu pracuję i dlatego wolę już sam albo ze znajomymi wieczorem zamówić sobie pizzę do domu. Ostatnio przetestowałem portal skubacz.pl na którym jest pizza przez internet i muszę stwierdzić, że to bardzo wygodny sposób zamawiania. Szybko - dosłownie kilkanaście sekund, wszystkie najlepsze knajpki w jednym miejscu i fajne aplikacje na przykład zegar który odmierza czas dostawy. Wy też sobie wypróbujcie.

Rzadko zdarza mi się jeść na mieście. Niestety, ale zżera to całkiem sporo kasy.

Lubię czasem sobie zjeść na mieście. Moją ulubioną restauracją jest restauracja we Wrocławiu http://www.restauracjaokrasa.pl Niestety takie obiady/ śniadania/ desery są kosztowne. Także nie pozwalam sobie za często na takie przyjemności

Nie mam nic przeciwko temu, żeby zjeść na mieście. Jednak bez przesady - trzeba mieć gruby portfel, by sobie na to pozwolić. Do tego dochodzą przekąski typu: http://drpelc.pl/orzechy/431-bio-pistac ... lonki.html. By jeść zdrowo i regularnie, warto samodzielnie przygotowywać posiłki.