Nasze pupile ;)

[Destroy]

A oto szczeniaki mojej Soni

[Mimid]

Mam psa - Kacpra. Siedmioletni kundel .

http://pics.uniteddogs.com/pics2/profil ... 106784.jpg Słaba jakość, ale uwielbiam to zdjęcie.
http://pics.uniteddogs.com/pics2/profil ... 106734.jpg
http://pics.uniteddogs.com/pics2/profil ... 106705.jpg
http://pics.uniteddogs.com/pics2/profil ... 106709.jpg

http://pl.uniteddogs.com/dog/kacper - jego profil na uniteddogs ;d.

[slow]

Mam,teraz już dwuletniego owczarka niemieckiego oraz ,wprawdzie nie w domu,ale dzierżawionego dziesięcioletniego kunia (folblut).

[Destroy]

jaki śliczny! Ja muszę się pochwalić, ostatnio pojawiło się u nas dwóch nowych członków rodziny


oto doggie, dog niemiecki błękitny:



i Ares rottweiler:



co prawda tylko i wyłącznie do obrony, ale to nie przeszkadza w kochaniu ich

[niepokorna]

Nie lubię rottweilerów, bo wzbudzają we mnie jakiś irracjonalny lęk, ale ten pierwszy jest piękny

[Empatia]

Mówiąc szczerze, nigdy nie wzięłabym psa tylko i wyłącznie do obronyy...

Mój skarb:

(na samej górze)









I jeszcze szynszyla:



Najlepsi przyjaciele

[niepokorna]

to na fotelu jest genialne, sama robiłaś zdjęcie? Świetne

[Empatia]

Dziękuję;) Wszystkie, prócz 3, to moje zdjęcia. Fotel już dawno jest jej, nikogo tam nie wpuszcza, a gdy przez jej nieuwagę ktoś tam usiądzie, to patrzy z takim wyrzutem, jakby tydzien nie jadła ;D No i w nocy zabiera mi za każdym razem kołdrę.

[kashmira]

swoją drogę , nie potrafiłabym mieć psa tylko do obrony
Od kilka miesięcy mam imienniczkę labradorki Liduś , najlepsza towarzyszka i przyjaciółka (:



[/quote]

[Destroy]

Jaki śliczny! uwielbiam takie z plamką na nosku

nie potrafiłabym mieć psa tylko do obrony

mieszkam w okolicy "obleganej" przez złodziei, obrona była bardzo potrzebna, co nie oznacza, że jak miały być do obrony, to są mniej kochane

Nie lubię rottweilerów, bo wzbudzają we mnie jakiś irracjonalny lęk

kwestia wychowania psa, nie będzie wtedy agresywny bez powodu choć, muszę przyznać, też bym się bała, jakbym nie miała

ten pierwszy jest piękny

dzięki ;> Tylko, że później będzie taki:


choć ja właśnie najbardziej lubię duże psy

[niepokorna]

dzięki ;> Tylko, że później będzie taki:

o żesz w mordę to mnie zaskoczyło trochę szczerze powiem
choć ten 'przyszłościowy' wygląda tak arystokratycznie, przynajmniej ja mam takie odczucie

[Destroy]

o żesz w mordę to mnie zaskoczyło trochę szczerze powiem

xD wszystkie dogi rosną wielkie jak pierwszy raz zobaczyłam doga niemieckiego (dobrze, że był za ogrodzeniem), to mnie powaliło

a mogą być jeszcze większe!:




swoją drogą to się boję, czy mój aż tak duży nie będzie

ten 'przyszłościowy' wygląda tak arystokratycznie

mi też się tak wydaje, to piękne psy

[Empatia]

mieszkam w okolicy "obleganej" przez złodziei, obrona była bardzo potrzebna, co nie oznacza, że jak miały być do obrony, to są mniej kochane

Może ja zbyt kocham psy, ale nie potrafiłabym trzymać psa na dworze, jeszcze z myślą, iż ma mi on służyć do obrony. 100 razy bardziej wolałabym zatrudnić ochronę.
Co nie zmienia faktu, ze psy masz śliczne;)

[Destroy]

Może ja zbyt kocham psy, ale nie potrafiłabym trzymać psa na dworze

ty naprawdę myślisz, że lepiej im w domu niż w ogromnym ogrodzie, gdzie niczym nie skrępowane mogą biegać do woli? Jak miałam tylko suczkę huskiego, to no jasne, na początku siedziała w domu, ale tak skomlała i wyła, by ją wypuścić na dwór, że teraz siedzi na dworze wierz mi, zadowolona. Ta rasa kocha zimo, w końcu pochodzi z Syberii
a dwa kolejne pieski to ani myślą siedzieć w domu, wolą towarzystwo Soni na dworze oczywiście, ze względu że to na razie szczeniaczki, nie pozwalamy im za długo siedzieć na dworze, za zimno jak dla nich, nie maja takiej sierści jak Sonia ;>

Rozmawialiśmy z właścicielami hodowli, z których je wzieliśmy. Powiedzieli, że jak dorosną to nawet wskazane jest, by cały czas siedziały na dworze W domu są skłonne do destrukcyjnych zachowań (bez towarzystwa liżą łapy do krwi, niszczą wszystko, co są w stanie ugruźć), do tego mają taką "parę" w ogonach, że jak się cieszą, to trzeba uważać, by nie stały przy meblach, bo może im się coś w ogonki stać
wszystkie mają własne, duże budy, bez ogrodzeń i łańcuchów.

100 razy bardziej wolałabym zatrudnić ochronę.

och wiesz mi, nie chciałabyś. Próbowaliśmy z ochroną, ale to było okropne. Jakiś obcy facet sidzedzi u Ciebie w domu non stop, (lub w samochodzie na zewnątrz) obserwując KAŻDY Twój ruch. To strasznie krępujące, zero prywatności

Co nie zmienia faktu, ze psy masz śliczne;)

dzięki sama wybierałam, chodź to łatwe nie było, wybrać jednego spośród takiej gromadki pieknych, słodkich szczeniaczków na szczęście hodowca "surowym okiem" pomógł wybrać tego, który najbardziej pasował do naszych wymagań


ale się rozpisałam xD

[Kijowata]

Pear (świnka morska, rozetka)
http://i43.tinypic.com/260v8uh.jpg
Notte (świnka morska, gładkowłosa)
http://i43.tinypic.com/5le711.jpg
Cedrik (świnka morska, długowłosa)
http://i43.tinypic.com/29fuqt1.jpg
Lara (suczka, bernardyn)
http://i43.tinypic.com/eg7csx.jpg

Kiedyś miałam jeszcze dwie myszki, dwa chomiki i cztery świnki morskie..