Witajcie. Tak się złożyło, że na deklaracji maturalnej napisałam historię (podst.) i chemię (rozsz.) I od razu po oddaniu pożałowałam tego wyboru. Nie dałam rady się przygotować. Chemię wybrałam tylko ze względu na profil klasy, ledwo wyszłam na 3 na koniec roku. Historię zawsze lubiłam, ale jest tego tyyyle, że nie da rady ogarnąć (wszystkie daty, pojęcia, powstania itd.) Tak się akurat złożyło, że oba egzaminy przypadają na 18. maja (środa!!!) jeden rano, drugi popołudniu I teraz nie wiem co robić. Jest parę wyjść z sytuacji.
1. nie iść wcale 18. do szkoły, zdezerterować z obu matur
2. pójść na jedną maturę (ale na którą?)
3. pójść na obie, napisać na te kilkanaście procent (poprawiać za rok?)
Innych wyjść nie widzę. Co wy byście zrobili na moim miejscu? Bardzo potrzebuję świeżego spojrzenia.
pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Moja matura - półmetek
Też jestem tegoroczną maturzystką i powiem szczerze - załamuje mnie poziom Twojej głupoty. W styczniu kiedy poprawia się deklaracje nie wiedziałaś jeszcze że sobie nie poradzisz?
Cóż, ja bym poszła na obydwie i napisała je na tyle na ile potrafię. Bo to, że pójdziesz na jedną chyba nie poprawi Ci wyniku z drugiej?
Cóż, ja bym poszła na obydwie i napisała je na tyle na ile potrafię. Bo to, że pójdziesz na jedną chyba nie poprawi Ci wyniku z drugiej?
-
- -#
- Posty: 317
- Rejestracja: 2010-02-10, 20:15
Oczywiście że powinnaś iść na obie matury Przecież zawsze można mieć szczęście i akurat trafi ci się coś co potrafisz. Skoro lubisz historię to czytaj dużo Nie ucz się na siłę na pamięć ale dużo czytaj Powinno ci się wiele rzeczy kojarzyć ze sobą Z chemią tez może nie będzie tak źle Ja też chodziłam do chemicznej klasy Też miałam 3 z chemii a matura poszła mi całkiem nieźle Skoro chodziłaś na lekcje i masz te 3 to coś w tej główce musisz mieć Trzeba korzystać z każdej okazji Cóż zawsze mozesz poprawić za rok a jak nie pójdziesz to na pewno bedziesz żałować
- małapaskuda.
- -#
- Posty: 289
- Rejestracja: 2011-05-14, 18:03
- Lokalizacja: wszędzie i nigdzie