pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Justin Bieber
Justin Bieber
Odnoszę wrażenie, że jego postać albo się kocha, albo nienawidzi.
Jak to jest z Wami? Co o nim sądzicie?
Stwierdziłam, że chętnie poczytam Wasze opinie na ten temat ;D.
Jak to jest z Wami? Co o nim sądzicie?
Stwierdziłam, że chętnie poczytam Wasze opinie na ten temat ;D.
Mi on tam jest obojętny. Ani nie chłodzi ani nie grzeje.
Nie lubię takiej muzyki.
Ostatnio, kiedy czytałam różne posty na jego temat, muszę przyznać, że ma duużo anty-fanów. Albo prawdziwi fani nie chcą się ujawnić. Dla mnie to troszkę przesada.
Nie jestem za tym, żeby w tak młodym wieku wchodzić w show biznes no ale niech se jest. Co mi tam.
Nie lubię takiej muzyki.
okropnie wchodzić w taką skrajność.selene pisze:albo się kocha, albo nienawidzi.
Ostatnio, kiedy czytałam różne posty na jego temat, muszę przyznać, że ma duużo anty-fanów. Albo prawdziwi fani nie chcą się ujawnić. Dla mnie to troszkę przesada.
Nie jestem za tym, żeby w tak młodym wieku wchodzić w show biznes no ale niech se jest. Co mi tam.
Okropnie, okropnie. Niestety naprawdę gdziekolwiek powiesz 'Biebier' to pojawiają się albo pełne uwielbienia piski, albo śmiechy i krytyka.tulipan. pisze:okropnie wchodzić w taką skrajność.
Również nie słucham takiej muzyki. Ale powiem szczerze, że pojawiło się we mnie coś takiego, że jak tylko skądś popłynie jego piosenka, głos, imię - krzywię się. Właściwie sama nie wiem skąd to wynika. Może odkąd NawiedzonA pokazała kiedyś taki filmik, na którym Justin ma problem z wyjściem przez drzwi obrotowe ;D? Jest w nim coś, co mnie zdecydowanie odpycha i odstrasza. Choć prawdę mówiąc nie wiem zbyt wiele w jego temacie.
oglądałam troszkę filmików z jego wpadkami. Śpiewał z playbacku, na siłę próbował coś zarapować (padło to na piosenkę mojego ulubionego rapera, więc - jak to określiłaś - skrzywiłam się). No ale na błędach się człowiek uczy.selene pisze:Może odkąd NawiedzonA pokazała kiedyś taki filmik, na którym Justin ma problem z wyjściem przez drzwi obrotowe ;D?
Szczerze mówiąc to kojarzę tylko dwie piosenki tego nastolatka. Ile on ma? 14? 15?
Coś mi się o ucho obiło, że ma być o nim film. Hm... od ilu on jest na scenie? Od roku? To chyba śmieszne, kręcić już teraz o nim film.
Zauważyłam, że kiedy ten Bieber stał się sławny, przybyło w sferze muzycznej wiele innych młodych artystów. Rozpoczęła się nowa era. Niestety.
Poważnie? Nie słyszałam o tym, wydaje się trochę... Dziwne. Moim zdaniem to nie jest ktoś, o kim już można kręcić filmy. I owszem, człowiek uczy się na błędach. Niemniej błędy niektórych są obserwowane niezwykle zaciekle i stają się tematem zjadliwej krytyki .tulipan. pisze:Coś mi się o ucho obiło, że ma być o nim film.
- psychiczna
- -#
- Posty: 4334
- Rejestracja: 2009-05-30, 18:08
- NAwiedzonA
- -#
- Posty: 7601
- Rejestracja: 2009-01-02, 09:05
- NAwiedzonA
- -#
- Posty: 7601
- Rejestracja: 2009-01-02, 09:05
Długo żyłam w nieświadomości, że ktoś taki istnieję. W radiu, którego słucham nie usłyszałam jego muzyki, przeważnie nie wchodzę na strony na których o nim się piszę. Poznałam go na...komixxach. Jego muzyka mnie nie "kręci" co do wyglądu mam to gdzieś, nawet jeśli jest nazywany "męską dziewczyną" - jest mi całkowicie obojętny, najzwyczajniej nie mam o nim zdania.
Chociaż jakby nie patrzeć coś jednak osiągnął.
Chociaż jakby nie patrzeć coś jednak osiągnął.
- małapaskuda.
- -#
- Posty: 289
- Rejestracja: 2011-05-14, 18:03
- Lokalizacja: wszędzie i nigdzie
Kiedyś należałam do jego twardych antyfanów, teraz jest mi najzupełniej w świecie obojętny. Mam ważniejsze i poważniejsze problemy niż przejmowanie się jakimś piosenkarzem i wyśmiewanie go. Jest, to niech sobie będzie, nikt mnie nie zmusza do słuchania jego muzyki, więc moja styczność z nim jest znikoma..
Mam wrażenie, że 'nielubienie' Biebera jest fajne. Jakaś nowa moda czy cu. Ludzie mówią, że nienawidzą Biebera i w ten sposób co? Pokazują jaki mają świetny gust muzyczny? Super.
Nie pamiętam już gdzie o nim usłyszałam pierwszy raz, zapewne gdzieś na demotywatorach. Z ciekawości posłuchałam jednej piosenki - nie spodobała mi się, zostawiłam. Obojętna mi jest jego postać, co mam go nienawidzić za to, że tworzy muzykę inną od mojej ulubionej. To tak jakbym miała pałać nienawiścią do każdego zespołu/wykonawcy, który mi nie podchodzi. Po co psuć nerwy, dziękuję postoję.
A o filmie też słyszałam. Już nawet zwiastuny są, w kinach plakaty, poważna sprawa.
Nie pamiętam już gdzie o nim usłyszałam pierwszy raz, zapewne gdzieś na demotywatorach. Z ciekawości posłuchałam jednej piosenki - nie spodobała mi się, zostawiłam. Obojętna mi jest jego postać, co mam go nienawidzić za to, że tworzy muzykę inną od mojej ulubionej. To tak jakbym miała pałać nienawiścią do każdego zespołu/wykonawcy, który mi nie podchodzi. Po co psuć nerwy, dziękuję postoję.
A o filmie też słyszałam. Już nawet zwiastuny są, w kinach plakaty, poważna sprawa.