pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Czego was nauczyły byłe związki?
Takie tworzenie swojego własnego świata pomału z dziewczyną nie dla mnie jest. Rozmowy przez telefon im częściej się zdarzają i czym są dłuższe, są coraz nudniejsze etc. i całkowita odpowiedzialność za dziewczynę, która może cię zdradzić, albo narobić bigosu i zwalić na ciebie. Każdy następny związek pokazywał mi, że to nie dla mnie i jakoś przykro mi z tego powodu nie jest. Trudno, trzeba żyć tak jak się umie
- niepokorna
- -#
- Posty: 3930
- Rejestracja: 2010-01-25, 20:46
to może Ci się jeszcze tysiąc razy zmienić, może nie za rok, może i nawet nie za 5 lat, ale na pewno w końcu stwierdzisz, że chciałbyś być z kimś bliżej. Że liczy się coś więcej niż seks, przyciąganie, namiętność. To przychodzi z czasem. Nawet u facetówTakie tworzenie swojego własnego świata pomału z dziewczyną nie dla mnie jest. Rozmowy przez telefon im częściej się zdarzają i czym są dłuższe, są coraz nudniejsze etc. i całkowita odpowiedzialność za dziewczynę, która może cię zdradzić, albo narobić bigosu i zwalić na ciebie. Każdy następny związek pokazywał mi, że to nie dla mnie i jakoś przykro mi z tego powodu nie jest. Trudno, trzeba żyć tak jak się umie
Mnie byłe związki nauczyły, że faceci w moim wieku to w większości nieodpowiedzialne dupki. Że piękne słówka z ich ust to zazwyczaj jeden wielki shit.
Ostatnio zmieniony 2010-05-28, 23:40 przez niepokorna, łącznie zmieniany 1 raz.
Związać się kimś to tak jakby ustatkować, a to dziwne dla mnie pojęcie Dodatkowo jeszcze "ograniczenie wolności" i to że można kogoś zranić. Teraz już wiem, że jestem jeszcze niedojrzały na to za bardzo i wiem, że się to zmieni za jakiś czas bo już czuję różnicę do tego co było wcześniej, ale to już perspektywa przyszłości nie nauka z pozostałych związkówniepokorna pisze:na pewno w końcu stwierdzisz, że chciałbyś być z kimś bliżej
Dlatego będąc takim gościem, lepiej się z nikim nie wiązaćniepokorna pisze:Mnie byłe związki nauczyły, że faceci w moim wieku to w większości nieodpowiedzialne dupki. Że piękne słówka z ich ust to zazwyczaj jeden wielki shit.
Żeby nie lekcewazyc pewnych sygnalow na samym poczatku znajomosci, nie myslec w stylu "ze sie zmieni itd" bo zazwyczaj facet z wiekiem robi sie coraz gorszy , tak samo jak poprzedniczki nauczylam sie ze nie warto bezgranicznie ufac, ze czasami sama milosc nie wystarczy, i sie samemu zwiazku nie uratuje jesli druga osoba nie jest zdecydowana na to czy byc dalej czy nie, czsem zadne slowa i zapewninienia nie pomagaja, czasami wlasnie nie warto sie facetem przejmowac i jego fochami najlepiej go olac, bo jak sie za nim chodzi i przeprasza to przynosi to odwrotne skutki, oraz wiele innych rzeczy.
-
- -#
- Posty: 51
- Rejestracja: 2010-04-27, 17:59
-
- -#
- Posty: 317
- Rejestracja: 2010-02-10, 20:15
-
- -#
- Posty: 385
- Rejestracja: 2010-09-20, 14:46