pompy abs, abs pump

wiercenie studni

"Daj łyka/gryza"

Ogólna dyskusja o życiu - Tylko na poważnie.
Awatar użytkownika
agg
-#
-#
Posty: 6707
Rejestracja: 2009-06-23, 12:12
Lokalizacja: Śrem

Post autor: agg »

Jak spędzaliśmy przerwy całą klasą i ktoś przyszedł z wafelkiem to jedliśmy go wspólnie, kiedy miało się gumy do żucia lepiej było się z tym nie ujawniać, bo na jednej przrwie cała duża paczka poszła się je*** xd
Awatar użytkownika
Raisins
-#
-#
Posty: 423
Rejestracja: 2010-06-30, 17:12

Post autor: Raisins »

Zawsze znajdzie się ktoś kto ma ochotę na moje jedzenie lub picie. Niestety, ode mnie go nie dostanie. Według mnie to okropnie niehigieniczne. Fuj, nie mogłabym jeść po kimś, co gorsza pić. Po za moim chłopakiem.
Awatar użytkownika
Cammie
-#
-#
Posty: 138
Rejestracja: 2010-10-20, 15:47
Lokalizacja: Ze Śląska

Post autor: Cammie »

fuuu, u mnie jedzą nawet na spółę lizaki, lody.
Ja nie mam nic do gadania, bo zanim się obejrzę, połowa klasy już skosztuje co mam do picia. Ale różnicy mi to nie robi, przyjaciołom się UFO ;D
ale lizaka czy loda nie dałabym nikomu raczej.
Sama nigdy nie proszę o gryza czy łyka
Awatar użytkownika
Empatia
Jr.Admin
Jr.Admin
Posty: 8868
Rejestracja: 2008-12-15, 22:20

Post autor: Empatia »

W liceum się zmieniło, przy mojej klasie lepiej nic nie wyciągać, bo nawet nie zdąży się zjeść chociaż odrobinki : D Przy nas każde jedzenie, picie znika w atomowym tempie, ale lubię to. Jeszcze nikt nikomu nie odmówił i nawet, gdy zostanie się pozbawionym jedzenia, można walczyć o nie u kogoś innego :lol2:
tulipan.
-#
-#
Posty: 2503
Rejestracja: 2010-11-04, 17:03
Lokalizacja: Rzeszów.

Post autor: tulipan. »

U nas (po w-f) butelka oranżady lata po całej sali. Kiedy masz jakieś chipsy, czy coś w tym stylu, po chwili, już ich nie masz, bo klasa Ci je wyżera. Więc ja zabardzo nie angażuję się w karmienie klasy, a moich kanapek nikt nie chce :D
Eleazar
-#
-#
Posty: 164
Rejestracja: 2010-04-17, 20:54

Post autor: Eleazar »

Zwykle w szkole mam napoje półlitrowe, której zasoby niestety wyczerpują się bardzo szybko, bo kilka osób od razu prosi o 'łyka' :D Po WFie tym bardziej. Czasem tylko wykręcam się "musi mi starczyć na cały dzień, angielski mam" :P
Co do jedzenia, to wszystko prócz kanapek zostaje dzielone pomiędzy ludzi P:
Awatar użytkownika
Galna
-#
-#
Posty: 79
Rejestracja: 2010-12-17, 19:23
Lokalizacja: MP.

Post autor: Galna »

Często się dzielę z kimś z klasy, jednak sama nie lubię brać od innych. Jakoś wolę mieć swoje niż u kogoś sępić :) Są i ludzie z którymi bez oparów liże tego samego lizaka, czy też żuję gumę.
tulipan.
-#
-#
Posty: 2503
Rejestracja: 2010-11-04, 17:03
Lokalizacja: Rzeszów.

Post autor: tulipan. »

Galna pisze: Są i ludzie z którymi bez oparów liże tego samego lizaka, czy też żuję gumę.
za moich czasów dzieci straszono sepsą... a teraz? och, ta młodzież dzisiejsza. wszystko spada na psy. ;)
Awatar użytkownika
Ema
-#
-#
Posty: 248
Rejestracja: 2010-12-05, 14:53
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: Ema »

Jedzeniem dzielę się tylko z najbliższymi kumplami, a co do picia do jak ktoś poprosi to daję "łyka", chyba, że mam mało =]
miss_poe
VIP
VIP
Posty: 5
Rejestracja: 2010-12-21, 21:49

Post autor: miss_poe »

u nas w klasie panuje tak zwana komuna. można powiedzieć że dzielimy sie wszystkim, kanapkami, jabłkami, ciastkami wodą. ale nikt nikomu w torbie nie grzebie. osobiście nienawidze jak ktoś rusza moje rzeczy ebz pytania, dlatego tak samo ja nikomu do torby nie zaglądam. :)
Awatar użytkownika
Psychodela
-#
-#
Posty: 26
Rejestracja: 2011-01-09, 16:42

Post autor: Psychodela »

Dzielę się wszystkim czym tylko mogę. Zbytnio nie przejmuję się tym, że to niehigieniczne.
Awatar użytkownika
Hendoslaw
-#
-#
Posty: 84
Rejestracja: 2011-01-07, 21:33
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Hendoslaw »

Przeciez niczym się nie zarazimy.
tulipan.
-#
-#
Posty: 2503
Rejestracja: 2010-11-04, 17:03
Lokalizacja: Rzeszów.

Post autor: tulipan. »

Hendoslaw pisze:Przeciez niczym się nie zarazimy.
a sepsa?
Awatar użytkownika
Rita
-#
-#
Posty: 749
Rejestracja: 2010-11-21, 21:23
Lokalizacja: over the rainbow

Post autor: Rita »

Ja ogółem od innych rzadko sępię, chyba, że butelka/paczka czegoś krąży po wszystkich, albo jestem maksymalnie głodna/spragniona. Sama czasem daję, raczej nie boję się jakichś chorób. Dla mnie te wszystkie choroby to takie tylko gadanie...
Awatar użytkownika
Wicia
-#
-#
Posty: 140
Rejestracja: 2010-10-26, 19:23
Lokalizacja: Polska

Post autor: Wicia »

U mnie w szkole nie ma zwyczaju dzielić się kanapkami. Jeżeli ktoś jest bliski śmierci głodowej i pójdzie na "żebry" to owszem, dzielimy się :) Picie z jednej butelki w ostateczności. Chipsy,, ciastka i inne takie - stado sępów zawsze w pobliżu :D Lizakami raczej się nie dzielimy. Mi osobiście wcale nie przeszkadza jedzenie z jednego talerza, zwłaszcza w rodzinie.
ODPOWIEDZ