Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

Fizjoterapeuta, masażysta I to marzenie bardzo realne

Fryzjer, Trener Karate. Również powinno się z czasem sprawdzić.

Fotograf lub Bankowiec... Nie wiem jeszcze.

Architekt
Bankowiec
Fotograf
Gitarzysta
Krytyk filmowy
Dziennikarz

Zapomniałam, jakiś czas temu myślałam jeszcze o tym aby zostać prawnikiem. Ale długość studiów mnie przeraża.

Wkrótce minie 9 lat, odkąd postanowiłem, że zostanę weterynarzem. I jak na razie zdania nie zmieniłem - rozmyślałem tylko nad lekarzem lub farmaceutą, ale ostatecznie został weterynarz i tego się chyba trzymać będę : >

Coś, byleby robić z ludźmi, najlepiej dziećmi. Psycholog dziecięcy, pedagog, praca w domu dziecka itp.

No cóż.... takie moje 'małe' marzenie - aktorka. Koniecznie teatralna.
Niestety jednak zdaje sobie sprawę, że moje szanse są bardzo małe, to też myśle jeszcze o dziennikarstwie muzycznym.

Farmaceuta lub analityk medyczny

Eroll pisze:analityk medyczny

a czym się konkretniej taki analityk zajmuje.?

moja mama jest analitykiem i żałuje tego, że podjęła właśnie takie studia.

natka7117 pisze:a czym się konkretniej taki analityk zajmuje.?

Analityka medyczna jest kierunkiem interdyscyplinarnym, łączy wiele dziedzin nauki związanych ze światem medycyny, farmacji czy też biotechnologii, itd
Głównym celem pracy analityka medycznego jest prawidłowe wykonanie badań diagnostycznych zleconych przez lekarza. Miejscem pracy są laboratoria diagnostyczne, w skład których najczęściej wchodzą pracownie hematologii, biochemii, analityki, bakteriologii oraz, jako odrębne, pracownia patomorfologii, serologii i pracownia sterydowa.

Psychologia, prawo.
Może psychiatra, albo coś związanego z medycyną sądową.

natka7117 pisze:a czym się konkretniej taki analityk zajmuje.?

Tak najkonkretniej badanie krwi, moczu i inne sprawy w laboratoriach.

niepokorna pisze:moja mama jest analitykiem i żałuje tego, że podjęła właśnie takie studia.

Dlaczego żałuje, jeśli można wiedzieć? (;

Eroll pisze:Dlaczego żałuje, jeśli można wiedzieć? (;

- zepsuł jej się wzrok i nosi okulary przez ciągłe patrzenie w mikroskop
- od jakiegoś czasu już nie pracuje w tym zawodzie, najpierw opiekowała się dziadkiem, a potem, gdy chciała się z powrotem zatrudnić, zmieniły się aparaty, po prostu 'wypadła z obiegu'
- zarobki nie są powalające
- na studiach dużo nauki a praca 'niewdzięczna' - jak to określiła moja mama
- swojej działalności nie otworzysz, musiałabyś wyposażyć całe laboratorium. Moja mama chciała kiedyś otworzyć ze swoim wspólnikiem, ale uznali, że nie wytrzymają konkurencji, a takie wyposażenie jest choler*nie drogie
Stwierdziła, że jakby jeszcze raz wybierała, to by poszła albo na farmację albo na fizjoterapię.

Ja bardzo chciałabym być adwokatem. ;D
Albo fotografem .. ahh