pompy abs, abs pump

wiercenie studni

Natrętny chłopak

Każdy z nas walczy z problemami. Razem zawsze łatwiej je pokonać.
Awatar użytkownika
Morgan130
-#
-#
Posty: 66
Rejestracja: 2010-06-29, 23:10
Lokalizacja: Łódź

Natrętny chłopak

Post autor: Morgan130 »

Nie wiem czy umieściłam ten temat w dobrym miejscu no ale cóż...
Sądzę, ze po temacie można zorientowac się jaki mam problem. Jest nim mój wspaniały kolega z byłej klasy (i wychodzi, że z przyszłej też...) Od jakiś 2 lat ma na moim punkcie można powiedziec...pewnego rodzaju obsesje. Jest we mnie ponoc olbrzymie zakochany :/ Wiele razy i na wszelkie sposoby próbowałam wytłumaczyc, że nie interesuje mnie bliska (nawet żadna) znajomośc z nim. Jednak do niego to nie dociera... Wciąż wysyła mi różne smsy, pisze na gg, dzwoni... W szkole odwalał codziennie różnorodne cyrki typu plakaty czy publiczne wystąpienia. W gazetce szkolnej utworzył nawet koło nieszczęśliwie zakochanych... Teraz zaczęły się wakacje a później nowa szkoła... Sądziłam że to koniec ale jak widac myliłam się. Mój "przyjaciel" uzyskał tyle samo punktów co ja (jak pech to na całej lini :( ) i ustawił sobie klasy i szkoły dokładnie tak samo jak ja (wyciągnął te inf od mojej koleżanki). Ostatnio przyszedł do mojego domu i z radością oświadczył, że prawdopodobnie będziemy razem w klasie, a jak się nie dostanie tam gdzie ja to złoży podanie o przeniesienie wrr... Sprawę utrudnia fakt, że moi rodzice przyjaźnią się z jego a nasi ojcowie jeżdżą nawet razem w karetce... Proszę pomóżcie mi pozbyc się tego natręta!!!
Awatar użytkownika
agg
-#
-#
Posty: 6707
Rejestracja: 2009-06-23, 12:12
Lokalizacja: Śrem

Post autor: agg »

Znam podobny przypadek. Może tamten chłopak jest mniej natrętniej. Mówisz, że rozmawiałaś nim już o tym. Może spróbuj jeszcze raz, wyjaśnij mu wszystko dokładnie, tak aby zrozumiał. Powiedz mu prosto w oczy, ze nie jesteś zainteresowana żadną znajomością z nim. Jeżeli to nie pomoże możesz jeszcze go troszkę ośmieszyć przy innych np. kolegach. Kiedy pędzie demonstrował jakieś publiczne wystąpienie zjedź go za to ostro przy kumplach.

Jeżeli to nie pomoże, to nie wiem co. Może porozmawiaj z jego rodzicami albo coś
Awatar użytkownika
marionetkowa
-#
-#
Posty: 823
Rejestracja: 2010-02-23, 00:26

Post autor: marionetkowa »

uniqex33 pisze:Jeżeli to nie pomoże możesz jeszcze go troszkę ośmieszyć przy innych np. kolegach.
no nie wiem czy to jest dobry pomysl. Po co robic sobie z kolesia posmiewisko.
Juz chyba lepiej byloby gdybys kogos sobie znalazla i on by to zobaczyl alboo powiedziec,ze jestes homo xD nie, nie, dobra to nie jest dobry pomysl.
A moze wystarczy z nim sie spotkac i wytlumaczyc spokojnie przy dobrym piwku jak sprawy sie maja. Powiedz,ze jezeli nie chce stracic w tobie kolezanki to powinien odpuscic cos w tym stylu.

Osobiscie to bym czlowieka hm ponizala,ogolnie pokazala jaka niechec do niego czuje ale to nie jest dobre rozwiazanie i nie jest godne nasladowania.
Awatar użytkownika
agg
-#
-#
Posty: 6707
Rejestracja: 2009-06-23, 12:12
Lokalizacja: Śrem

Post autor: agg »

marionetkowa pisze:Osobiscie to bym czlowieka hm ponizala,ogolnie pokazala jaka niechec do niego czuje ale to nie jest dobre rozwiazanie i nie jest godne nasladowania.
ale skuteczne! :D czasem bardziej niż rozmowa
Awatar użytkownika
Raisins
-#
-#
Posty: 423
Rejestracja: 2010-06-30, 17:12

Post autor: Raisins »

Słuchaj jak będziesz z nim razem w klasie - nie daj Boże - to nie zwracaj na niego uwagi. Powiedz mu, że nie jesteś nim zainteresowana i nigdy w życiu nie będziesz, ale zrób to dość dosadnie żeby zrozumiał.
No albo nie wiem wymyśl coś typu, że zasługuje na lepszą dziewczynę niż ty, albo powiedz, że nie chcesz póki co mieć chłopaka. Jeśli to nie pomoże to może masz dobrego kumpla który odegrał by twojego chłopaka i powiedział tamtemu, że ma się od ciebie odczepić?
Awatar użytkownika
Morfeusz
-#
-#
Posty: 65
Rejestracja: 2010-06-04, 20:44

Post autor: Morfeusz »

marionetkowa pisze:Osobiscie to bym czlowieka hm ponizala,ogolnie pokazala jaka niechec do niego czuje ale to nie jest dobre rozwiazanie i nie jest godne nasladowania.
uniqex33 pisze: Jeżeli to nie pomoże możesz jeszcze go troszkę ośmieszyć przy innych np. kolegach. Kiedy pędzie demonstrował jakieś publiczne wystąpienie zjedź go za to ostro przy kumplach.
To jest wasze rozwiązanie problemu? Poniżyć, zdeptać, opluć uczucia ludzkie? I może przy tym mieć dodatkowo świetny ubaw jak on będzie przy kumplach się tłumaczył? A pomyśleliście choć przez chwilę, malutką chwilę jak on będzie się w tedy czuł? Gdzie tam. Ważny jest to żeby gościa się spławić. LOL Za grosz empatii.
Już nawet, pomysł Raisins jest lepszy.

Co do Twojego problemu Morgan130

Powinnaś z nim porozmawiać. Poważnie porozmawiać. Wyjaśnić że nie ma mowy o czymkolwiek.
Awatar użytkownika
agg
-#
-#
Posty: 6707
Rejestracja: 2009-06-23, 12:12
Lokalizacja: Śrem

Post autor: agg »

Morfeusz pisze:To jest wasze rozwiązanie problemu? Poniżyć, zdeptać, opluć uczucia ludzkie?
jeżeli koleś nie rozumie toge co sie do niego mówi to co ma zrobić? Też nie chciałabym mieć takiego natrętnego adoratora, to nie jest przyjemne. Wszysto ma swoje granice.
Morfeusz pisze:I może przy tym mieć dodatkowo świetny ubaw j
tego nie napisałyśmy!
Morfeusz pisze:będzie przy kumplach się tłumaczył
nikt nie każe mu się tłumaczyć, to będzie już tylko i wyłącznie jego sprawa
Morfeusz pisze:A pomyśleliście choć przez chwilę, malutką chwilę jak on będzie się w tedy czuł
a pomysl jak czuje się Morgan130,
Awatar użytkownika
Morfeusz
-#
-#
Posty: 65
Rejestracja: 2010-06-04, 20:44

Post autor: Morfeusz »

uniqex33 pisze:a pomysl jak czuje się Morgan130,
To oczywiste że Morgan130 musi się czuć zle, będąc cały czas "adorowana" przez gościa do którego nic nie dochodzi. Ale to nie jest wystarczającym powodem żeby gościa poniżać. Jakbyście się czuły gdyby facet waszych marzeń poniżył was przy znajomych?

Jakbym był na miejscu Morgan130 to bym łopatologicznie, bo inaczej się chyba nie da wytłumaczył że nie życzę sobie takich rzeczy. Zostaje jeszcze inne metody rozwiązania tego problemu, choćby pomysł Raisins. Poniżenie to według mnie, najgorsze z możliwych rozwiązań.
Awatar użytkownika
marionetkowa
-#
-#
Posty: 823
Rejestracja: 2010-02-23, 00:26

Post autor: marionetkowa »

Morfeusz pisze: To jest wasze rozwiązanie problemu? Poniżyć, zdeptać, opluć uczucia ludzkie? I może przy tym mieć dodatkowo świetny ubaw jak on będzie przy kumplach się tłumaczył?
Morfeusz, kolego ale czemu od razu tak nie milo?Nie rób od razu ze mnie takiej suki. Przeczytaj do końca moja wypowiedz i zastanów się.
Poniżanie itd. to nie jest dobre rozwiązanie i wiem to. Zresztą nie chodzi aby go ośmieszyć przy innych itd. sztuka jest tak zrobić aby koleś sam zaczął zastanawiać sie nad sobą
Awatar użytkownika
Morfeusz
-#
-#
Posty: 65
Rejestracja: 2010-06-04, 20:44

Post autor: Morfeusz »

marionetkowa pisze:Morfeusz, kolego ale czemu od razu tak nie milo?Nie rób od razu ze mnie takiej suki. Przeczytaj do końca moja wypowiedz i zastanów się.
Poniżanie itd. to nie jest dobre rozwiązanie i wiem to. Zresztą nie chodzi aby go ośmieszyć przy innych itd. sztuka jest tak zrobić aby koleś sam zaczął zastanawiać sie nad sobą
Czasami może zbyt impulsywnie podchodzę do pewnych spraw. Rozumiem marionetkowa że chcesz pomóc Morgan130 i także zdaje sobie sprawę żę sama autorka musi się czuć zle przez gościa. Jednak nienawidzę poniżania ludzi. To dla mnie coś odrażającego.
Awatar użytkownika
agg
-#
-#
Posty: 6707
Rejestracja: 2009-06-23, 12:12
Lokalizacja: Śrem

Post autor: agg »

Morfeusz pisze:Jednak nienawidzę poniżania ludzi.
napisałam, że jeżeli nie pomoże nic innego pozostaje jej tylko takie rozwiązanie. Nie chodzi o to żeby jakoś mega ośmieszyć go przed kumplami, ale po prostu powiedzieć przy nich swoje. Faceci są tacy, ze bardziej interesuje ich to coą myślą o nich kumple, więc może zrobi mu się troche głupio i spasuje
Awatar użytkownika
Morgan130
-#
-#
Posty: 66
Rejestracja: 2010-06-29, 23:10
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Morgan130 »

Dzisiaj dostałam się do szkoły "marzeń" ale dowiedziałam się także , że mój "przyjaciel" jest ze mną w klasie :( Staną przed szkołą i wszystkich przechodniów o tym informował. Powiedziałam mu, żeby spadał ale on tylko stwierdził, że jesteśmy sobie przeznaczeni i żebym wreszcie to pojęła...Chyba zmienię szkołę... :/ :(
uniqex33 pisze:Może porozmawiaj z jego rodzicami albo coś
Rozmawiałam i z moimi i z jego i powiedzieli mi dosadnie (szczególnie ci drudzy), że to dojrzewanie i zwykłe przelotne zauroczenie. Muszę dodac, że jego matka mnie nie cierpi i zauważyła, że powinnam się cieszyc ze jej syn (i wogóle ktokolwiek) na mnie spojrzał :/

Co do poniżania już nie raz próbowałam ze zwykłej desperacji ale jemu to lata. Stwierdził, że dla miłości może cierpiec i zniesie każde poniżenie...świr
Raisins pisze:No albo nie wiem wymyśl coś typu, że zasługuje na lepszą dziewczynę niż ty, albo powiedz, że nie chcesz póki co mieć chłopaka. Jeśli to nie pomoże to może masz dobrego kumpla który odegrał by twojego chłopaka i powiedział tamtemu, że ma się od ciebie odczepić?
Że zasługuje na inną to już nie tylko ja mu mówiłam a co do kumpli...Raz jeden kolega udawał mojego chłopaka, dostał w zęby od tamtego umówili się na solo i była zadyma na całą szkołę a mój kumpel miał przez to same kłopoty (mamusia mojego "przyjaciela" dyrektorką).
Awatar użytkownika
agg
-#
-#
Posty: 6707
Rejestracja: 2009-06-23, 12:12
Lokalizacja: Śrem

Post autor: agg »

Morgan130 pisze:Rozmawiałam i z moimi i z jego i powiedzieli mi dosadnie (szczególnie ci drudzy), że to dojrzewanie i zwykłe przelotne zauroczenie. Muszę dodac, że jego matka mnie nie cierpi i zauważyła, że powinnam się cieszyc ze jej syn (i wogóle ktokolwiek) na mnie spojrzał :/
no sorry, ale jego mama też jst nieźle pierdolnięta!
Nie wiem już co może Ci pomóc, chyba najgorsze jest to, że będziecie do jednej klasy chodzić.
A może Ty poszukaj ( alboe postaraj się) mu jakiejś dziewczyny. Jeżeli koleś jest całkiem całkiem, to może wpadnie jakiejś lasce w oko
Awatar użytkownika
Morgan130
-#
-#
Posty: 66
Rejestracja: 2010-06-29, 23:10
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Morgan130 »

uniqex33 pisze:no sorry, ale jego mama też jst nieźle pierdolnięta!
Wiem o tym doskonale...przez 3 lata była moją dyrektorką...chyba łatwo sobie wyobrazic jak miałam przerąbane za bycie źródłem zainteresowania jej synusia.
Co do poszukania dziewczyny to to jest myśl. W końcu chłopak nawet ładny tyle że nienormalny xp. Ale warto spróbowac...tylko nie wiem skąd taką laskę wytrzasnąc, bo moi wszyscy znajomi unikają go jak ognia...
Awatar użytkownika
agg
-#
-#
Posty: 6707
Rejestracja: 2009-06-23, 12:12
Lokalizacja: Śrem

Post autor: agg »

straszny ma charakter? ile lat ? :D
ODPOWIEDZ