Strona 1 z 1

Walt Disney

: 2010-03-11, 17:38
autor: Heroine.
Na pewno każdy z nas miał swoją ulubioną bajkę disney`a. Bajkę, która potrafiła zarówno rozbawić jak i wzruszyć. Jakie były wasze ulubione?
A może są tacy, którzy nigdy nie lubili wytwórni Disney`a? Macie ku temu powody?
Jak pewnie zauważyliście, Disney diametralnie się zmienił. Co sądzicie o jego nowej postaci?

: 2010-03-11, 17:59
autor: NAwiedzonA
Hmm, moja ulubiona to chyba myszka miki, będąc dzieckiem oglądałam to nałogowo xD

Gdyby Disney wiedział co dziś znaczy jego nazwisko to biedak umarł by jeszcze ze dwa razy...

: 2010-03-11, 18:51
autor: niepokorna
myszka miki i kaczor donald to chyba standard. Jak byłam mała to miało dla mnie swój niepowtarzalny urok. Uwielbiałam te bajki, czekałam na nie i oglądałam z zapartym tchem. No może oprócz Kubusia Puchatka, bo tego grubego miśka nigdy nie darzyłam sympatią ;]
NAwiedzonA pisze:Gdyby Disney wiedział co dziś znaczy jego nazwisko to biedak umarł by jeszcze ze dwa razy...
zgadzam się w 100%
te różne jakieś hany monatany czy high school musical jest żenująco głupie. To cukierkowo - landrynkowate nastolatki, od których widoku mam mdłości.

: 2010-03-11, 20:11
autor: kashmira
Disney, wychowałam się na ich bajkach. Król Lew cz Pocahotnas najwspanialsze bajki, ba płakałam na nich. Kiedyś ta wytwórnia pokazywała coś wartościowego. Dziś ich produkcję nie przyciągają mnie, brakuje mi czegoś w nich, może duszy, serca? Nie wiem.
Jak będę miała dziecko zdobędę stare bajki na których się wychowałam i będę jej/jemu puszczać. ;P
Ulubiona postać? Pluto. ;P

: 2010-03-12, 14:53
autor: marionetkowa
M. pisze:Disney, wychowałam się na ich bajkach. Król Lew cz Pocahotnas najwspanialsze bajki, ba płakałam na nich.
dokladnie tak samo,pominelabym jedynie fakt z plakaniem.
Kiedys mieli pomysly na bajki,jakis inspiracje.
Przeciez postac Malej syrenki powstala dopiero po nagraniach muzycznym.Jeden z rysownikow po tym jak uslyszal spiew kobiety,ktora podkladala glos pod syrenke dopiero wtedy ja stworzyl.Wczesniej nikt nie wiedzial jak bedzie ona wygladac.
Kiedys kazdy film mial jakies przeslanie,byl oryginalny a dzisiaj? Jedyny powtarzajacy sie ciagle motyw to przyjazn i milosc przezwyciezy wszystko.

ps niepokorna, intrygujacy avatar.

: 2010-03-12, 23:39
autor: Rose
M. pisze:Król Lew cz Pocahotnas najwspanialsze bajki, ba płakałam na nich.
Właśnie te dwie są moimi ulubionymi. Nie tylko ulubionymi bajkami Disnaya, ale tak w ogóle. Płaczę za każdym razem gdy je oglądam, a oglądam do tej pory...Nie wyrosnę z tego i wcale się tym nie martwię :)
jak będę miała dziecko zdobędę stare bajki na których się wychowałam i będę jej/jemu puszczać. ;P
Ja też, ja też :) Żadnych pokemonów!

: 2010-04-02, 13:46
autor: Heroine.
Tak jak już napisaliście.
Kiedyś Disney był fantastyczny.
Wychowałam się na jego bajkach.
Oprócz tych które wymieniliście pamiętam jeszcze takie jak:
Aladyn, Lilo i Stich, Księga Dżungli, Kubuś Puchatek, Rogate Ranczo, Dzwonnik z Noterdam, Zakochany kundel, Tarzan, Mulan, Mój brat niedźwiedź. Czy też Kopciuszek, Piękna i Bestia... Królewna śnieżka.

Te bajki były niesamowite. Do większości wracam nawet teraz i nadal wzruszam się je oglądając.

Dobra oprawa muzyczna, ciekawi bohaterowie, przygody, humor, wzruszające sceny a przede wszystkim sens. Tego nowy Disney niestety nie posiada.

: 2010-04-02, 13:54
autor: slow
Starsze produkcje były podstawą moje dzieciństwa.Król Lew,Mała Syrenka,Królewna Śnieżka,Mulan,Bambi,Piękna i Bestia,Zakochany Kundel etc.Oglądałam nałogowo, zwłaszcza,że ojczym miał kontakty w kinie i zawsze udawało mu się załatwić kopie.Ówczesne cyfrowe produkcje nie mają w sobie tego czegoś.Nie są złe,ale brak im tej charakterystycznej magi.

Walt Disney

: 2010-10-06, 11:01
autor: Inna
Geniusz ,czarodziej ,legenda ekranu.
Jeden z moich wykładowców powiedział kiedyś że zrobił karierę bo donosił na innych.
Jednak gdyby nie miał talentu jego dzieła by nie przetrwały.
Zgadzam się z wami, te stare bajki były piękne bo miały "duszę ".

: 2010-10-06, 11:52
autor: Hefalumpa Jestem
Kubuś Puchatek ! ; < Mam na myśli dobranockę z lat dziewięćdziesiątych. Poza tym może Zakochany Kundel, Król Lew. No i Myszka Miki.

: 2010-10-06, 18:17
autor: WeźWyluzuj
pocahontas, Ariel, król lew... kochałam te bajki..

: 2010-10-10, 11:48
autor: Eleazar
Jejku... Stary Disney, to było coś.
Nigdy nie zapomnę Króla Lwa, zawsze przeżywałem śmierć Mufasy i mnóstwo innych momentów.
101 Dalmatyńczyków, dosłownie oglądałem raz za razem przez kilka dni. Gdy film się kończył - "mamo, mamo, jeszcze raz!".
Zakochany Kundel - pierwsza i druga część. Obydwie świetne, ale druga bardziej mnie powaliła. Jest świetna, świetna fabuła, świetna kreska...
Lilo i Stich to kolejna świetna produkcja, tej bajki nie zapomnę do końca życia, bardzo mnie wzruszała zawsze pod koniec.
Mulan, raz wybuchało się śmiechem przez tego małego smoka (Mushu?), raz miało się dreszcze z przejęcia.
Mój brat niedźwiedź, mogę do dziś oglądać z siostrzenicą, świetny film, z przesłaniem... Dzięki tej bajce zacząłem jeszcze bardziej szanować zwierzęta (o ile "jeszcze bardziej" jest możliwe...).
No i mnóstwo innych, Pocahontas, Bambi, Mała syrenka i wiele wiele więcej.
Kiedyś te wszystkie bajki były piękne. I są nadal! Szkoda tylko, że dzisiejsze dzieciaki tego nie doceniają. Obecnie cały światek bajek się stoczył, wszystko jest robione komputerowo, kiedyś to był ogromny wkład pracy, 20 rysunkó na jedną sekundę filmu... Moja dzieci będą wychowane na Zakochanym Kundlu, na Królu Lwie czy Dalmatyńczykach, zero jakiegoś Pocoyo, Disco robaczków czy innego szitu.
Wytwórnia Disneya też upadła, NAwiedzonA dobrze napisała:
Gdyby Disney wiedział co dziś znaczy jego nazwisko to biedak umarł by jeszcze ze dwa razy...
I Heroine. napisała coś, co ja chciałem napisać:
Dobra oprawa muzyczna, ciekawi bohaterowie, przygody, humor, wzruszające sceny a przede wszystkim sens. Tego nowy Disney niestety nie posiada.

: 2015-03-05, 12:27
autor: błętkina krew
Uwielbiam filmy Disney'a :3

: 2016-04-24, 22:27
autor: anielka
"Król lew", "Pocahontas", "Piękna i Bestia" - to są bajki, nie to, co teraz..

: 2016-07-01, 09:36
autor: Sieciech
Filmy animowane, moi drodzy, a nie żadne bajki, do licha ciężkiego!
Ze starego Disneya najbardziej lubiłem - a co tam, do dziś najbardziej lubię! - Herkulesa, Aladyna, Małą syrenkę, Mulan i Planetę skarbów.
Disney w wersji CGI już mi tak nie leży - o ile trafiło się wśród tych nowości parę zacnych filmów (Zaplątani! - kocham po prostu!), to te ostatnie (Wielka szóstka, Zwierzogród) są już wyraźnie słabsze (chociaż się wszyscy zachwycają).