Strona 2 z 3

: 2010-02-28, 12:20
autor: Empatia
marionetkowa pisze:pamietam,ze moj briard bardzo bal sie jeszcze ludzi i duzo czasu i naszej pracy kosztowalo to aby sie przełamał.
A nie zaznał jakiejś krzywdy od człowieka czasem?

Moja poprzednia wyżlica panicznie bała się pociągu, najgorsze było to, że leciala wtedy prosto pod pędzący pociąg. Jednak w końcu udało nam się zwalczyć ten lęk i to jest dowód na to, jak bardzo pies potrafi zaufać człowiekowi :)

: 2010-02-28, 12:21
autor: marionetkowa
Niki pisze:A nie zaznał jakiejś krzywdy od człowieka czasem?
nie. To byl szczeniak ,poprostu tak mial, tym bardziej ,ze ta rasa jest bardzo nieufna i bohaterami te psy nigdy nie beda.

: 2010-02-28, 12:25
autor: Empatia
To całe szczęście, szczeniaki tez potrafią sobie coś ubzdurać i tak im zostanie.

Ja spotkałam się z przypadkiem, gdzie bullmastiff był bity przez poprzednich włascicieli i również potwornie bał się ludzi. Ja zrobiłam straszny bład podnosząc rękę do góry, aby go pogłaskać, co on odebrał jako zamiar bicia i rzucił się na mnie.

: 2010-02-28, 12:29
autor: marionetkowa
Psy gdy boja labo uciekaja a co niestety szesciej sie zdarza odrazu atakuja. Dlaczego tez czesto mlode psy tak rzucaja sie na ludzi,nie bo sa agresywne tylko dlatego ,ze poprostu sie boja. Bardzo latwo zauwazyc to na wystawach

: 2010-02-28, 12:33
autor: Empatia
Tutaj się z Tobą zgodzę, jednak w moim przypadku zadecydował o tym ruch dłoni, a pies jest już w srednim wieku.

: 2010-02-28, 12:34
autor: marionetkowa
Taki ruch reka nawet dla psa szkolonego wlasnie jest oznaka ataku dlatego jednak warto sie pilnowac. :)

: 2010-02-28, 12:36
autor: Empatia
Oj, od tamtego przypadku juz pilnuję się bardzo, bo nie wiem, co by ze mnie zostalo,gdyby nikogo przy mnie nie było.

: 2010-02-28, 13:09
autor: agg
Mój pies raczej aż tak bardzo sie nie bał w sylwestra, ale za to kot, już jakieś 2 tygodnie przed i po nie wychodził w ogóle na dwór

: 2010-02-28, 18:33
autor: Destroy
ja jednak uważam, że leśniczy nie powinien strzelać do psów. Moja Sonia nie odbiegła wtedy daleko ode mnie, widziałam ją. Leśniczy też mnie widział, a jednak strzelił. To chyba trochę dziwne, bądź co bądź wilki są chronionym gatunkiem i też należą do mieszkańców lasu. I wiadomo, muszą polować na, jak to nazwałaś, zwierzynę łowną. To tak jakby na sawannie zabijać lwy żeby nie dorwały się do gnu :?

dobra kocniec offtopu ;P

[ Komentarz dodany przez: Niki: 2010-02-28, 22:19 ]
Nie mówiłam o strzelaniu do wilków, bo jak sama piszesz, są one chronione. Strzelać ma możliwość do psów, takie prawo,mnie też się to nie podoba, ale cóz. Jednak lwy i wilki, to nietrafiony argument, bo tutaj jest to tzw. prawo dżungli i każdy musi walczyć o przetrwanie. A psy nie muszą zabijać dla jedzenia./Niki

: 2010-03-02, 21:48
autor: selene
Moja papużka w sumie rzadko się boi. Petardy, odkurzacz, sąsiad drący się pod oknem o czwartej nad ranem... Mało co robi na niej wrażenie. Ale jest kilka rzeczy, których się obawia. Tylko dlatego, że ich nie zna. Odstraszają ją też nowe elementy, ale łatwo ją do nich przekonać. Wystarczy pokazać, że nic jej nie zrobią ;).
Co do psów... Cóż, własnego nie mam. A te z którymi mam/miałam styczność jakiś przerażających lęków nie miały. Był kot. Ale kot się do mnie przekonał i chyba trochę dzięki temu pokonał swoją niechęć do ludzi.

: 2010-03-03, 11:40
autor: slow
Mam owczarka niemieckiego i powiem,że trudno jednoznacznie określić,czy jest on psem tchórzliwym ,czy też nie. Nie boi się strzałów,petard, bez problemu przeszedł ten element szkolenia.Aczkolwiek zdarzają się sytuacje,że przestraszy się gwałtownych huków,ruchów,czy też niektórych osób.I wtedy owszem zdarza mu się reagować agresją.Dla mnie jest to kwestia natury owczarków,zwłaszcza szkolonych.

Co do reszty mojego zwierzyńca.Hm, prócz tego moje dwa konie. Starszy nie przeraża się zwykle niczym o ile ja nie zwrócę na to uwagi,owszem zdarza mu się płoszyć jeśli usłyszy wystarzał,jednakże zdarza mu się także zupełnie na to reagować.Zawsze miałam problemy z drugim ,a zarazem i młodym koniem.Dość często podczas wypraw w teren słychać strzały myśliwych i za każdym razem ucieka.Niestety dość niebezpieczny nawyk.

: 2015-05-28, 15:26
autor: Grrrruuubas
Problematyczna jest opieka zdrowotna szczurka Dumbo, który bardzo często choruje, miał ktoś podobny problem ?

: 2015-07-20, 13:59
autor: Renias
Mój kot boi się podwórka. Wzięłam go gdy miał 2 miesiące, próbowałam wypuszczać, ale nie chciał zejść z moich rąk lub kolan. Teraz jest jeszcze gorzej i wychodzi tylko na balkon.

: 2015-09-04, 11:20
autor: kwira
Zwierzęta, tak jak ludzie boją się najczęściej tego, czego nauczą bać się w dzieciństwie. Ja moje psy uczę specjalnie odporności na hałasy typu grzmoty i wystrzały. Najlepiej zacząć ze szczeniakiem. Siadam na krytym tarasie w czasie burzy z piorunami i zajadamy z psiakiem smakołyki po każdym grzmocie. Po dwóch, trzech burzach pies staje się odporny na wszelkiego rodzaju hałasy typu nagły wybuch, strzał lub grzmot. Polecam każdemu, kto planuje zakup szczeniaka, bo to zawsze się przyda - chociażby w Sylwestra:)

: 2015-11-16, 14:16
autor: Bunnka
Mój pies boi się wszelkiego rodzaju petard. W każdy sylwester odnosze wrażenie, że za chwile dostanie zawału.