A nie zaznał jakiejś krzywdy od człowieka czasem?marionetkowa pisze:pamietam,ze moj briard bardzo bal sie jeszcze ludzi i duzo czasu i naszej pracy kosztowalo to aby sie przełamał.
Moja poprzednia wyżlica panicznie bała się pociągu, najgorsze było to, że leciala wtedy prosto pod pędzący pociąg. Jednak w końcu udało nam się zwalczyć ten lęk i to jest dowód na to, jak bardzo pies potrafi zaufać człowiekowi