pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Lęki zwierząt
Lęki zwierząt
Hmm, tak się zastanawiałam, co prawda sylwester minął, ale niedługo zbliżają się burze, czyli coś, czego boi się większość psów.
Jak wasze zwierzęta reagują na burze/strzały/petardy? Jak pomagacie im przetrwać ten trudny okres? Może macie jakieś sprawdzone leki?
A może wasze pupile mają jakieś inne lęki, np. przed odkurzaczem?
Jak wasze zwierzęta reagują na burze/strzały/petardy? Jak pomagacie im przetrwać ten trudny okres? Może macie jakieś sprawdzone leki?
A może wasze pupile mają jakieś inne lęki, np. przed odkurzaczem?
- NAwiedzonA
- -#
- Posty: 7601
- Rejestracja: 2009-01-02, 09:05
- psychiczna
- -#
- Posty: 4334
- Rejestracja: 2009-05-30, 18:08
- marionetkowa
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 2010-02-23, 00:26
czemu?Niki pisze:wręcz obowiązek strzelić ;x
Moj owczarek szkoci jedynie boi sie burzy ale to od malego ma...w takich momentach przychodzi do mnie i musza z nia siedziec,najlepiej w lazience.
A dog ma dopiero 8miesiecy i nie boi sie ani burzy ani innych gwaltownych i glosnych rzeczy.
Aby pies sie nie bal trzeba mu poswiecic jak najwiecej czasu gdy jest szczeniakiem. Chodzic z nim wsrod ludzi,na dworce pkp itd aby przywyczajal sie do duzych halasow i wtedy nie powinno byc problemu.
Ponieważ stanowią zagrożenie dla zwierzyny łownej. Dlatego, gdy zabieram moje do lasu, nie pozwalam im odchodzic ode mnie.marionetkowa pisze:czemu?
Wyżlica boi się okropnie burzy i petard, do tego stopnia, że nie obejdzie się bez lekarstw. I tutaj kategorycznie odradzam SEDALIN! Powoduje bardo często paraliż układu nerwowego i wzrokowego.
No i ma jeszcze jeden, dość oryginalny lęk, boi się deszczu ;D W czasie strachu wchodzi pod spódnicę/sukienkę lub pod krzesło.
Natomiast labradorka na razie boi się tylko odkurzacza, ale ma dopiero rok, a przeważnie psy zaczynają się bać dopiero w późniejszym wieku.
- marionetkowa
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 2010-02-23, 00:26
- marionetkowa
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 2010-02-23, 00:26
- marionetkowa
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 2010-02-23, 00:26
Takie smycze sa jednak nie wygodne,pamietam jak jezdzilam z psami na szkolenia to te 10metrowe smycze to byla masakra.
W sumie to u mnie mysliwych nigdy nie spotkalam wiec hm nie mam czym sie tym przejmowac jak narazie.
Ale jednak mysliwy nie powinien strzelac do psa nawet jezeli grozi to tym ,ze nie przyniesie do domu jakiegos miesa.
W sumie to u mnie mysliwych nigdy nie spotkalam wiec hm nie mam czym sie tym przejmowac jak narazie.
Ale jednak mysliwy nie powinien strzelac do psa nawet jezeli grozi to tym ,ze nie przyniesie do domu jakiegos miesa.
- marionetkowa
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 2010-02-23, 00:26