pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Języki obce
Dla mnie to jest dość dużo. Dochodzi jeszcze kwestia finansowa...Bo tam się pracuję, ale zanim się znajdzie pracę trzeba mieć kasę na utrzymanie. Muszę zapłacić za przelot, ubezpieczenie i mieć pieniądze na załóżmy 3 miesiące życia tam (takie informacje otrzymaliśmy), jakieś 4 tysiące. Nie jest to mało.
- niepokorna
- -#
- Posty: 3930
- Rejestracja: 2010-01-25, 20:46
no rzeczywiście nie jest to mało. A nie macie tego programu, co się wyjeżdża na rok albo pół roku nauki? Bo wtedy nic nie tracisz, tylko zaliczasz semestr tam. Ale to widocznie zależy od uczelni. Hm..w takiej konfiguracji jaką przedstawiłaś to nie wiem, miałabym duże wątpliwości co do zdecydowania się na to.
Pewnie chodzi Ci o Erasmusa. Niestety nie mamy, dopiero od przyszłego roku ma być, jak przejdziemy pod Uniwersytet.
Może zdecyduję się na drugim roku. Zobaczę jak będzie mi szło i czy w ogóle zdam pierwszy rok. Czarno to widzę.
Ale jak sobie pomyślę jak przez rok pobytu tam można podszkolić język to mmm.
Może zdecyduję się na drugim roku. Zobaczę jak będzie mi szło i czy w ogóle zdam pierwszy rok. Czarno to widzę.
Ale jak sobie pomyślę jak przez rok pobytu tam można podszkolić język to mmm.
- ebony bones!
- -#
- Posty: 151
- Rejestracja: 2010-03-07, 12:33
- Lokalizacja: z google.
Chciałabym filologię ale nie wiem jeszcze jak to będzie.Jelly. pisze: wow! super. a jaki uniwersytet, filologię ang. czy coś innego?
podpisuję się pod tym!niepokorna pisze:Rose rok przerwy w nauce to niewiele, a pomyśl ile korzyści możesz z tego wyjazdu wynieść. Decyduj się, bo potem możesz nie mieć takiej możliwościowi i będziesz żałować.Rose pisze:ale przeraża mnie perspektywa, że trzeba zrobić sobie w takim przypadku roczną przerwę
- niepokorna
- -#
- Posty: 3930
- Rejestracja: 2010-01-25, 20:46
tak o Erasmusie mówiłam, to poczekaj ten rok, może w przyszłym się uda i wtedy będzie to na lepszych warunkach.
Zdasz pierwszy rok na pewno, ale na filologiach (wiem, pocieszę Cię ) podobno z roku na rok jest coraz ciężej.
takie wyjazdy dają niezłe możliwości podszkolenia języka, poznania kraju, innych ludzi. Warto skorzystać.
Zdasz pierwszy rok na pewno, ale na filologiach (wiem, pocieszę Cię ) podobno z roku na rok jest coraz ciężej.
takie wyjazdy dają niezłe możliwości podszkolenia języka, poznania kraju, innych ludzi. Warto skorzystać.
- niepokorna
- -#
- Posty: 3930
- Rejestracja: 2010-01-25, 20:46
niemieckiego uczę się bardzo długo, nawet zdawałam go na maturze. Ale nie brzmi on jakoś szczególnie subtelnie i delikatnie.selene pisze:Jak myślicie, który lepszy? Francuski czy niemiecki?
Francuskiego się nie uczę, ale miałam z nim do czynienia, bo 2 lata z rzędu byłam w pracy we Francji. To piękny język, tylko, że wymowa i akcent jest trudna dla nas - polaków. A Gramatyka też do najprostszych nie należy. Mój tata mówi płynnie po francusku, tylko zazdrościć
- niepokorna
- -#
- Posty: 3930
- Rejestracja: 2010-01-25, 20:46
Uczę się języka angielskiego oraz włoskiego.
Uczyłam się także francuskiego oraz łaciny.Niemniej nie posiadam jakiś wyjątkowych zdolności językowych,choć nauka nigdy nie sprawiała mi większych problemów to nie posiadam ani cierpliwości ani zamiłowania.O wiele szybciej uczę się języka na bieżąco będąc za granicą.
Uczyłam się także francuskiego oraz łaciny.Niemniej nie posiadam jakiś wyjątkowych zdolności językowych,choć nauka nigdy nie sprawiała mi większych problemów to nie posiadam ani cierpliwości ani zamiłowania.O wiele szybciej uczę się języka na bieżąco będąc za granicą.