pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Myślicie czasem o samobójstwie ? ...
-
- VIP
- Posty: 10
- Rejestracja: 2009-08-25, 11:17
Myślicie czasem o samobójstwie ? ...
Mam głupie pytanie..., może cie pomyśleć ze jestem psychiczna.. ale macie czasem myśli samobójcze.. ?
Jak miałam 10 lat to cały czas o tym myślałam. Byłam dzieckiem, ale myślałam całkiem poważnie. Zawalił mi się cały świat. Czasem się dziwie czemu nie skoczyłam z mostu. Byłam na tyle zrozpaczona, że w każdej chwili mogłam to zrobić.
Teraz uważam, że to głupota, ale gdyby to wszystko co przeżywałam się powtórzyło już bym się pewnie nie wahała...
Teraz uważam, że to głupota, ale gdyby to wszystko co przeżywałam się powtórzyło już bym się pewnie nie wahała...
-
- VIP
- Posty: 10
- Rejestracja: 2009-08-25, 11:17
Wtedy powinny zacząć szukać pomocy, z każdego problemu jest wyjście.UpadłyAnioł pisze:ale wiesz.. czasami sa osoby które niechcą dalej żyć.. w tym brudnym świecie, który żywi się złem i kłamstwami..
Myslałam o tym prawie codziennie przez co najmniej 8 lat piekła. I co? Żyję, szukałam pomocy i ją dostałam.
Ja nie dostałam pomocy - ale okNiki pisze:Wtedy powinny zacząć szukać pomocy, z każdego problemu jest wyjście.UpadłyAnioł pisze:ale wiesz.. czasami sa osoby które niechcą dalej żyć.. w tym brudnym świecie, który żywi się złem i kłamstwami..
Myslałam o tym prawie codziennie przez co najmniej 8 lat piekła. I co? Żyję, szukałam pomocy i ją dostałam.
Hehe ..
Nigdy nie myślałam o samobójstwie. Nigdy. Chyba za bardzo kocham życie, mimo wszystkich przeciwności. Samobójstwo to ucieczka. A ja nie lubię uciekać z podkulonym ogonem.
Natomiast moja przyjaciółka myślała. Szukała pomocy, na szczęście. To był przeklęty okres, siedziałam z nią całymi dniami, pilnowałam, słuchałam, byłam.
Wiem, że nie zawsze samobójcy otrzymują pomoc, ale to nie zwalnia ich z walki o siebie.
Natomiast moja przyjaciółka myślała. Szukała pomocy, na szczęście. To był przeklęty okres, siedziałam z nią całymi dniami, pilnowałam, słuchałam, byłam.
Wiem, że nie zawsze samobójcy otrzymują pomoc, ale to nie zwalnia ich z walki o siebie.
Będąc w gimnazjum myśl o samobójstwie była moją obsesją...Nie potrafiłam poradzić sobie ze swoimi problemami, a miałam ich mnóstwo. Psycholog pomagał, ale nie na długo. Czasami nie miałam sił. Miałam ułożone plany co zrobię. Za każdym razem tchórzyłam. Raz byłam gotowa. Babcia mnie skutecznie powstrzymała. Teraz bardzo się z tego cieszę. Już nie myślę o samobójstwie. Byłam młoda i głupia.