Kiedyś (przynajmniej tak mi się wydaje^^) przyszły Pan Młody sam wybierał pierścionek zaręczynowy i jeśli ktokolwiek mu pomagał na pewno nie była to jego przyszła żona.
Teraz, bardzo często narzeczone same wybierają sobie pierścionek.
A ja Wy byście chciały, Moje Drogie. Zdacie się na wybór Waszeg6 partnera, czy może chciałybyście mieć możliwość samodzielnego wyboru, czy chociażby dokonania "drobnej sugestii"?
Myślę,że chciałabym wybierać razem z nim on pewnie nie trafiłby w mój gust,a jak by nie patrzeć to pierścionek na całe życie i chciałabym aby było on tak jak sobie wymarzę,zważając na cenę oczywiście .
Ja wybiorę razem z tym przyszłym panem młodym. Chcę, żeby do mnie pasował, i żeby mi się nigdzie nie zahaczał (teraz mam taki głupi pierścionek) i oczywiście musi mi się podobać:)
Niki pisze:A ja chciałabym, żeby to on wybrał, chciałabym mieć niespodziankę.
Ja chyba też
Najwyżej podpowiem siostrze, żeby zaproponowała mu pomoc w wyborze
Wiem, że pierścionek jest na całe życie i nie chciałabym nosić jakiegoś brzydkiego, ale wolałabym pozostać tradycjonalistką
Chyba, że będę wiedziała, że mój partner jest totalnym bezguściem to może wtedy wybiorę z nim.
Drobną sugestię bym Mu podała, nawet z chęcią bym mu pokazała co mi się podoba, ale ostateczny wybór miałby dokonać On beze mnie... Watpię, żebym się musiała obawiać, że wybierze coś co mi się nie spodoba, raczej przyszły facet będzie znał mój gust na tyle, żeby wiedzieć co by mi się spodobało
Ja również chciałabym, by to mój przyszły Mąż go wybierał. W końcu to On się oświadcza i daje pierścionek, więc niech On go wybierze. Jeśli będzie chciał, mogę Mu zasugerować jaki mi się podoba, ale niech to będzie Jego decyzja.
Zdecydowanie wolałabym wybierać razem z nim. Chciałabym uniknąć tego całego cyrku z zabieraniem mojego pierścionka, a później wielkiego szukania. I na sam koniec okazałoby się, że chłopak wziął go, aby trafić z rozmiarem. To raz, a dwa każdy ma inny gust.
Sooo. Ślub przewiduję po dość długiej znajomości z delikwentem, więc podejrzewam, że będzie na tyle znał mój gust, żeby nie kupić jakiegoś badziewia. Zaręczyny mają być dla mnie niespodzianką, mam się tego nie spodziewać, więc niech wybiera sam.
Chciałabym, żeby oświadczyny były dla mnie zaskoczeniem, więc w żadnym wypadku pierścionka z narzeczonym wybierać nie będę. Podejrzewam, że będziemy się już dobrze znać, więc z trafieniem w mój gust chyba nie będzie problemu
Nie chciałabym wybierać z Nim pierścionka bo tak jakoś głupio bym się czuła. Zaręczyny na pewno będą po długim okresie bycia ze sobą więc pewnie trafi w mój gust. Znając Jego (mówię o moim obecnym facecie) napewno by się poradził mojej przyjaciółki.
Zaręczyny muszą być dla mnie niespodzianką, nawet jeśli pierścionek okaże się za duży, czy za mały można to naprawić ;>
Ostatnio na urodziny, dostałam bukiet róż i obrączkę coś takiego mi się podoba.