pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Przyjaźń z ex ?
-
- -#
- Posty: 317
- Rejestracja: 2010-02-10, 20:15
Przyjaźń z ex ?
Albo jestem ślepa albo nie ma takiego tematu.
Myślicie ze to się udaje ?
Rozstajecie się powiedzmy w zgodzie i przyjaźnicie się nadal ? jakby nic sie nie stało ?
Zgarzyło się wam to ?
Myślicie ze to się udaje ?
Rozstajecie się powiedzmy w zgodzie i przyjaźnicie się nadal ? jakby nic sie nie stało ?
Zgarzyło się wam to ?
Patrząc na swoje doświadczenia to uważam, że nie.kakaowa177 pisze:Myślicie ze to się udaje ?
Rozstawałam się z facetami z różnych powodów. Po związku muszę ochłonąć, czasem zapomnieć więc ostatnia rzecz o jakiej myślę to przyjaźń z byłych, koleżeńskie stosunki ok, ale nic głębszego. Jeśli kogoś kochałam, nie potrafię przestawić to na uczucia jakie wiążą się z przyjaźnią.kakaowa177 pisze:Rozstajecie się powiedzmy w zgodzie i przyjaźnicie się nadal ? jakby nic sie nie stało ?
Chociaż jeśli po obu stronach wygasła miłość i osoby są na tyle dojrzałe aby się przyjaźnić to nie mówię, że nie może być to realne.
Sama nie wiem. Wszystko zależy od chęci. Właściwie typowo poważny związek przeżywam dopiero teraz pierwszy, jednak miałam wcześniej kilka mniej zobowiązujących, które mimo wszystko wiązało się z jakimś uczuciem.
Jeden skończył się zwyczajnym koleżeństwem, ostatnio nawet umówiliśmy się na piwo jest normalnie, cieszy mnie to. Inny, właściwie chciałam zachować normalne stosunki, jednak on, z dziwnych przyczyn, w sumie może z zazdrości, skreślił tą możliwość.
Życie.
Jeden skończył się zwyczajnym koleżeństwem, ostatnio nawet umówiliśmy się na piwo jest normalnie, cieszy mnie to. Inny, właściwie chciałam zachować normalne stosunki, jednak on, z dziwnych przyczyn, w sumie może z zazdrości, skreślił tą możliwość.
Życie.
- niepokorna
- -#
- Posty: 3930
- Rejestracja: 2010-01-25, 20:46
Cóż jakoś trudno mi uwierzyć w przyjaźń z ex. Może dlatego, że nigdy nie udało mi się takiej zbudować, mimo kilku zakończonych związków na koncie.
Wszystko zależy, m.in od powodów, z których nastąpiło rozstanie. Jeśli któraś ze stron nadal coś czuje, to owa przyjaźń, nigdy nie będzie taka, jaka być powinna. Poza tym przyjaźń z eks jest naprawdę bardzo trudna. Miałam już sytuację, w której nie udało się zachować relacji koleżeńskich mimo usilnych prób. Coś nas ciągnęło, była jakaś chemia. W innych przypadkach, po prostu nasze drogi się rozeszły.
Wszystko zależy, m.in od powodów, z których nastąpiło rozstanie. Jeśli któraś ze stron nadal coś czuje, to owa przyjaźń, nigdy nie będzie taka, jaka być powinna. Poza tym przyjaźń z eks jest naprawdę bardzo trudna. Miałam już sytuację, w której nie udało się zachować relacji koleżeńskich mimo usilnych prób. Coś nas ciągnęło, była jakaś chemia. W innych przypadkach, po prostu nasze drogi się rozeszły.
Kiedyś w to nie wierzyłam.
Od rozstania z ostatnim facetem zmieniłam zdanie. Wystarczyło się przełamać i spotkać. Okazało się, że potrafimy rozmawiać bez skakania sobie do gardeł. Teraz on zwierza mi się z najnowszych miłości, ja jemu z ostatniej miesiączki i jest git. Zawsze lepiej wychodziła nam przyjaźń niż związek, uwielbiam z nim rozmawiać.
Od rozstania z ostatnim facetem zmieniłam zdanie. Wystarczyło się przełamać i spotkać. Okazało się, że potrafimy rozmawiać bez skakania sobie do gardeł. Teraz on zwierza mi się z najnowszych miłości, ja jemu z ostatniej miesiączki i jest git. Zawsze lepiej wychodziła nam przyjaźń niż związek, uwielbiam z nim rozmawiać.
-
- -#
- Posty: 317
- Rejestracja: 2010-02-10, 20:15
Moim zdaniem przyjaźń jesli jest juz mozliwa to napewno po dlugim czasie po rozstanie , kiedy nie mieli ze soba kontaktu itd wtedy gdy juz te uczucia gdzies wygasna a czlowiek ochlonie i dojdzie do siebie.
Teraz przyjaznie sie z facetem z ktorym bylam 4 lata i jest to dla mnie ciezkie* w tym wypadke nie mialm kiedy ochlonac i "zapomniec") dalej go kocham i jego jak i mnie dalej ciagnie do siebie i nie jest to zwykla przyjazn, z ta roznica ze on raczej juz nigdy nie bedzie chcial ze mna byc a ja ciagle ludze sie ze cos sie zmieni.
Podsumowujac przyjazn moze i mozliwa ale gdy obie strony juz nic do siebie nie czuja.
Teraz przyjaznie sie z facetem z ktorym bylam 4 lata i jest to dla mnie ciezkie* w tym wypadke nie mialm kiedy ochlonac i "zapomniec") dalej go kocham i jego jak i mnie dalej ciagnie do siebie i nie jest to zwykla przyjazn, z ta roznica ze on raczej juz nigdy nie bedzie chcial ze mna byc a ja ciagle ludze sie ze cos sie zmieni.
Podsumowujac przyjazn moze i mozliwa ale gdy obie strony juz nic do siebie nie czuja.
- diamond_girl
- -#
- Posty: 224
- Rejestracja: 2009-10-01, 12:18
Sama przyjaźnie się z moim byłym z którym byłam 2 lata. Rozstaliśmy się prawie 2 lata temu i od rozstania minął czas 2/3 miesiecy i znowu zaczelismy sie spotykac ale jako przyjaciele.
i do tej pory jest bardzo dobrze, ja od ponad roku mam chlopaka, jestemy paczka i jest fajnie;) ja mu doradzam jak poderwac dziewczyne, gawedzimy sobie, czasem jakies piwo
i tak jak wczesniej ktos wspominal ze zawsze wychodzila im lepiej przyjazn niz milosc to ja mialam to samo wiec kontynuujemy ta przyjazn
wg mnie zalezy to w jaki sposob i z jakiego powodu ktos sie rozstał.
u nas nie bylo zadnych zdrad itp poprostu stweirdzilismy ze nie psujemy do siebie jako para.
i do tej pory jest bardzo dobrze, ja od ponad roku mam chlopaka, jestemy paczka i jest fajnie;) ja mu doradzam jak poderwac dziewczyne, gawedzimy sobie, czasem jakies piwo
i tak jak wczesniej ktos wspominal ze zawsze wychodzila im lepiej przyjazn niz milosc to ja mialam to samo wiec kontynuujemy ta przyjazn
wg mnie zalezy to w jaki sposob i z jakiego powodu ktos sie rozstał.
u nas nie bylo zadnych zdrad itp poprostu stweirdzilismy ze nie psujemy do siebie jako para.