pompy abs, abs pump

wiercenie studni

Nowy rok szkolny

Szkolne życie - wszystko co związane ze szkołą.
Awatar użytkownika
kashmira
-#
-#
Posty: 2459
Rejestracja: 2008-12-15, 18:59

Post autor: kashmira »

Pierwszy raz od wielu lat 1 września nie poszłam do szkoły.
Nie tylko Ty. Czasem brakuję mi szkoły a bardziej tego klimatu. Cóż czas na coś nowego. Na razie mam wakacje a raczej czas na pozyskanie wreszcie pracy. ;] Zajęcie w nowej uczelni zaczynam w październiku, ale to już będzie co innego szczególnie, że zdecydowałam się uczyć zaocznie, ale po pierwszych zajęciach coś jeszcze napisze.
Awatar użytkownika
NAwiedzonA
-#
-#
Posty: 7601
Rejestracja: 2009-01-02, 09:05

Post autor: NAwiedzonA »

Jednym słowem Sajgon. Mam zwalony plan lekcji, nauczyciele się pozmieniali, klika osób nie zdało... Szkoda gadać :?
Awatar użytkownika
Klamerka
-#
-#
Posty: 350
Rejestracja: 2009-08-06, 18:37

Post autor: Klamerka »

Tragedia. Wszyscy tylko o maturze :? Plan też na razie do kitu, jedynie piątek do wytrzymania. I co najgorsze, moja ukochana nauczycielka od angielskiego i wychowawczyni zaszła w ciążę, zmienili nam od razu na inną.
Awatar użytkownika
psychiczna
-#
-#
Posty: 4334
Rejestracja: 2009-05-30, 18:08

Post autor: psychiczna »

Plan na poniedziałek mnie rozwalił. Fizyka, chemia i jeszcze dwie matmy :?
yel.
-#
-#
Posty: 1432
Rejestracja: 2009-07-12, 20:37
Lokalizacja: inąd.

Post autor: yel. »

Co do planu, ja jak na razie mam same języki, nie wiem, co im odwaliło. Na poniedziałek angielski, dwie konwersacje, niemiecki, wos. Chociaż i tak zabija mnie środa - trzy polskie od samego rana. Oczywiście, nauczycielka zachwycona, bo będzie nam mogła robić matury, akurat sto siedemdziesiąt minut, ale nam jakoś średnio się to uśmiecha.
Awatar użytkownika
Empatia
Jr.Admin
Jr.Admin
Posty: 8868
Rejestracja: 2008-12-15, 22:20

Post autor: Empatia »

Myślenie mojej pani dyrektor mnie zabija :?

Moja klasa podzielona jest na grupki i tworzymy wojny. Straszyli nas już nawet policją. W końcu przenieśli dwóch najgorszych rok temu do innych klas. Był trochę większy spokój. I co? W tym roku jeden z tych chłopaków trafił znów do mojej klasy, bo przeszkadzał w tamtej. Chore :?
Awatar użytkownika
kashmira
-#
-#
Posty: 2459
Rejestracja: 2008-12-15, 18:59

Post autor: kashmira »

Mój nowy rok szkolny jest obecnie z nazwy byłam tylko na jednym zjeździe. Przychodzi sobota a ja nie potrafię wstać o 5 rano, po całym tygodniu wstawania o 4.
Napisze prace kontrolne pojadę na egzaminy i tak pewnie będzie wyglądać moja edukacja.
Awatar użytkownika
Pandora
-#
-#
Posty: 193
Rejestracja: 2010-10-19, 19:53
Lokalizacja: Łóżko Vangarda

Post autor: Pandora »

Mam szkołę weekendową ,na dodatek prywatną ,więc byłam tym trochę zniesmaczona ,myśląc ,że płacąc 170 zł miesięcznie jestem skazana na przygłupów ,którzy idą by zaniżać poziom - a pieniądze dadzą im przejście do następnej klasy ...
Ale pozytywnie się rozczarowałam wykładem dyrektora ,który wszem i wobec oznajmił ,że NIE płacimy za oceny ,tylko za ich pensję ,bo nikt nie lubi przychodzić za darmo w weekendy do szkoły. :]

Mam świetną grupę i ciekawych nauczycieli.
Nie mam co narzekać.
Było pozytywnie.
Awatar użytkownika
Empatia
Jr.Admin
Jr.Admin
Posty: 8868
Rejestracja: 2008-12-15, 22:20

Post autor: Empatia »

Początek tego roku szkolnego (jak i czas obecny) wspominam bardzo, bardzo pozytywnie. Większość osób z nowej klasy zdążyłam poznać już przez wakacje i zrobily na mnie bardzo dobre wrażenie, jednak bałam się, jak to będzie wyglądało podczas szkolnego stresu. Ale test 'koleżeństwa' zdaliśmy wszyscy na celujący, lepszej klasy mieć nie mogłam;) Z nauczycieli też jestem ogroomnie zadowolona, wiadomo, że nie wszyscy są aż tak idealni, ale z reguły każdy nauczyciel jest przyjaźnie nastawiony do ucznia;)
Awatar użytkownika
niepokorna
-#
-#
Posty: 3930
Rejestracja: 2010-01-25, 20:46

Post autor: niepokorna »

hmm...myślałam, że w roku obrony będzie trochę lżej niż zazwyczaj. Jakże się myliłam ;p
Dużo się tego wszystkiego szykuje.
Ale ja w sumie zawsze w tych pierwszych tygodniach pobytu na uczelni nie czuję się zbyt dobrze. Dopiero później się przyzwyczajam do nawału wszystkiego. W tym roku dodatkowo dość dużo osób z naszego roku odpadło ze studiów. To było dość przytłaczające.
Awatar użytkownika
selene
-#
-#
Posty: 5563
Rejestracja: 2009-08-19, 15:59
Lokalizacja: ...over the moon?

Post autor: selene »

Wrzesień był dla mnie jednym z najgorszych miesięcy tego roku. To nie wina szkoły. Ale wiadomo, negatywne emocje przenoszą się na wszystkie (zazwyczaj) dziedziny życia. Początek roku szkolnego nie był więc... Zbyt szczęśliwy. Ale udało mi się przez to przebrnąć i z każdym dniem było coraz lepiej. Klasę mam w porządku, nauczycieli w większości też. Architektura szkoły podbiła moje serce (kolumny ;d!), automaty z napojami urozmaiciły niejedną przerwę (pech, raz nie ma towaru, raz nie ma kasy, raz nieczynny, a gdzieś za dziesiątym podejściem wydało ;d). Początek - kiepski. Ale późniejszy okres na plus.
kakaowa177
-#
-#
Posty: 317
Rejestracja: 2010-02-10, 20:15

Post autor: kakaowa177 »

Ja już przez ostatnie dni wakacji myślałam tylko o szkole. Nie żebym ją jakoś szczególnie lubiła tylko po prostu była jakimś urozmaiceniem a już na pewno dużą ilością obowiązków dzięki czemu mogłam zapomnieć o problemach. Szybko jednak odechciało mi się chodzić do szkoły...
ODPOWIEDZ