pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Jehowi
- niepokorna
- -#
- Posty: 3930
- Rejestracja: 2010-01-25, 20:46
Jehowi
Należycie może do Jehowych? Może ktoś z waszych znajomych?
Pewnie każdy z Was kiedyś się na jakiegoś natknął, bo o to nietrudno, co uważacie na temat tego jak próbują przekonywać innych do swojej wiary?
Powszechny jest też ich pogląd na temat transfuzji krwi, co o tym sądzicie? -np. umierające dziecko dwójki Jehowych potrzebuje transfuzji krwi, rodzice się nie zgadzają, bo zabrania im tego religia?
Pewnie każdy z Was kiedyś się na jakiegoś natknął, bo o to nietrudno, co uważacie na temat tego jak próbują przekonywać innych do swojej wiary?
Powszechny jest też ich pogląd na temat transfuzji krwi, co o tym sądzicie? -np. umierające dziecko dwójki Jehowych potrzebuje transfuzji krwi, rodzice się nie zgadzają, bo zabrania im tego religia?
Moja skromna uwaga-nie nazywaj ich Jehowymi, bo wg nich samych 'nie sa bogami'.
Sa to poprostu wyznawcy Jehowa.
Znam paru wyznawcow tej religii, i powiem jedynie, ze nie mozna generalizowac, jak z reszta w kazdej kwestii.
Sa typki namolne, na chama pieprzace w kolko o religii, ale sa rowniez normalni ludzie nie mieszajacy wyznania w zycie towarzyskie.
Nie ingeruje w to co wierza, co uwazaja za sluszne i na odwrot. I jakos da sie zyc
Sa to poprostu wyznawcy Jehowa.
Znam paru wyznawcow tej religii, i powiem jedynie, ze nie mozna generalizowac, jak z reszta w kazdej kwestii.
Sa typki namolne, na chama pieprzace w kolko o religii, ale sa rowniez normalni ludzie nie mieszajacy wyznania w zycie towarzyskie.
Nie ingeruje w to co wierza, co uwazaja za sluszne i na odwrot. I jakos da sie zyc
- niepokorna
- -#
- Posty: 3930
- Rejestracja: 2010-01-25, 20:46
- psychiczna
- -#
- Posty: 4334
- Rejestracja: 2009-05-30, 18:08
Nie chcę tu nikogo obrażać, ale co do nazwy i całej religii, wzięła się ona z tego, że błędnie tłumaczą całą Biblię.
@down
Bardzo się cieszę, bo właśnie przeczytałem wszystkie posty, dlatego też moja uwaga co do całej religii...
@down
Bardzo się cieszę, bo właśnie przeczytałem wszystkie posty, dlatego też moja uwaga co do całej religii...
Ostatnio zmieniony 2010-04-08, 22:41 przez leniuch, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie jestem i nie znam osobiście, żadnego wyznawcy, choć wiem, że w moim otoczeniu jest kilka. Wielokrotnie pukali do drzwi mojego domu, kilkakrotnie zostali przyjęci. Czasem z przyjemnością z nimi rozmawialiśmy. Mój tata w szczególności. Imponuje mi ich znajomość Pisma Świętego. Bardzo lubię czytać gazetki przez nich redagowane.
Hm, czasami to naprawdę jest irytujące, ale zazwyczaj spotykam się z takimi, którzy akceptują to, że nie mam siły/czasu/ochoty, dają mi gazetkę i odchodzą.psychiczna pisze:Nie podoba mi się to że nachodzą mnie w domu.
Jak zwykle zenujace podejscie.Cyklon pisze:Na początku stosuję persyflaż, potem podważam wszystkie argumenty i się żegnam. Choć teraz nie używam już wulgaryzmów. Dla mnie wszyscy ci świadkowie dostarczają dobrej rozrywki coś jak emo.
Niby czym podwazasz ich argumenty nie majac zielonego pojecia o ich wyznaniu?
->Tak wnioskuje z twej wypowiedzi.
Wyznawanie Jehowy to nie tylko nachodzenie ludzi po domach, to religia jak kazda inna, majaca swe prawa i obowiazki wobec boga.
Blednym okresleniem jest rowniez, ze zle przetlumaczyli pismo swiete, tak bynajmniej twierdza katolicy, sami wyznawcy Jehowy uwazaja inaczej.
"Bierzemy Biblie na logike, zero metafor i domyslow".
-
- -#
- Posty: 146
- Rejestracja: 2010-05-08, 14:05
- Lokalizacja: Spod nieba
W dużej mierze zgadzam się ze Screw.
1.Uważam, że nie należy nazywać Ich "Jehowymi". To tak, jakby powiedzieć "katol". To po prostu Świadkowie Jehowy.
2.Oni nie czytają źle Biblii. Uważam nawet, że lepiej, bo dosłownie.
3.Zakaz transfuzji krwi w ich religii to przejaw podobny do np. zakazu in vitro w religii katolickiej. W każdym wierzeniu można znaleść coś niezrozumiałego, ale tak już jest.
4.Czy jestem? Nie, ale spora część mojej rodziny owszem. Od strony mamy. Dziadek i wujek, oraz rodzina wujka. Moja mama też była, ale zmieniła wiarę. Nie stała się jednak katoliczką.
5.W każdej religii znajdują się czasem maniacy, chcący nawracać cały świat, ale to nie znaczy, że wszyscy tacy są. Świadkowie Jehowy ogólnie są uprzejmi. Lubię Ich słuchać. Ale jak odmówię, podzielą się dobrym słowem czy gazetką i odejdą.
6.Wydaje mi się, że Świadkowie Jehowy są spokojnie, przyjaźnie usposobieni. Ich wiara zakazuje zabijania, nawet w najtrudniejszych sytuacjach i każdy z nich, który poważnie traktuje ten zakaz nie zaciągnie się do wojska pod żadnym pozorem. Ich interpretacja Biblii nakazuje uczciwość i pracowitość.
Choć nie wyznaję Ich religii, podoba mi się pod względem praw i tego, jak kształtuje swoich wyznawców.
1.Uważam, że nie należy nazywać Ich "Jehowymi". To tak, jakby powiedzieć "katol". To po prostu Świadkowie Jehowy.
2.Oni nie czytają źle Biblii. Uważam nawet, że lepiej, bo dosłownie.
3.Zakaz transfuzji krwi w ich religii to przejaw podobny do np. zakazu in vitro w religii katolickiej. W każdym wierzeniu można znaleść coś niezrozumiałego, ale tak już jest.
4.Czy jestem? Nie, ale spora część mojej rodziny owszem. Od strony mamy. Dziadek i wujek, oraz rodzina wujka. Moja mama też była, ale zmieniła wiarę. Nie stała się jednak katoliczką.
5.W każdej religii znajdują się czasem maniacy, chcący nawracać cały świat, ale to nie znaczy, że wszyscy tacy są. Świadkowie Jehowy ogólnie są uprzejmi. Lubię Ich słuchać. Ale jak odmówię, podzielą się dobrym słowem czy gazetką i odejdą.
6.Wydaje mi się, że Świadkowie Jehowy są spokojnie, przyjaźnie usposobieni. Ich wiara zakazuje zabijania, nawet w najtrudniejszych sytuacjach i każdy z nich, który poważnie traktuje ten zakaz nie zaciągnie się do wojska pod żadnym pozorem. Ich interpretacja Biblii nakazuje uczciwość i pracowitość.
Choć nie wyznaję Ich religii, podoba mi się pod względem praw i tego, jak kształtuje swoich wyznawców.