pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Nowy rok szkolny
Nowy rok szkolny
No właśnie, nadszedł ten nieszczęsny dzień Zadowoleni z pierwszego pobytu w szkole? ;>
Ci, co mieli mieć nową klasę - jak wrażenia? Fajne osoby? :oczami:
A do tych, którzy nie zaczynali nowej szkoły - doszedł ktoś nowy? Zmienili się jacyś nauczyciele?
Ci, co mieli mieć nową klasę - jak wrażenia? Fajne osoby? :oczami:
A do tych, którzy nie zaczynali nowej szkoły - doszedł ktoś nowy? Zmienili się jacyś nauczyciele?
- psychiczna
- -#
- Posty: 4334
- Rejestracja: 2009-05-30, 18:08
Jest kilku nowych nauczycieli, ale jeszcze nie miałam z nimi lekcji a więc wrażeniami podzielę się już po. Co do wychowawczyni, to dziwna sprawa. Plotki mówimy, że ktoś inny miał być naszą wychowawczynią, ale wiadomo jak to jest z plotkami. Okazało się, że będzie ta sama co w tamtym roku i to mnie bardzo dziwi. Mianowicie ona miała już swoją klasę a my byliśmy tylko na przyczepkę i to w II półroczu, bo nasza pierwsza wychowawczyni zaszła w ciąże. I teraz nagle okazuję się, że porzuca swoją klasę i uczy nas. A i będzie nowy przedmiot edukacja dla bezpieczeństwa. Z tego co czytałam nawet mi się podoba. Zobaczymy...
szczerze mówiąc, nie wiem co konkretnie się działo. Byłam obecna, ale tylko ciałem. Ale dowiedziałam się od innych, że trzech nauczycieli nas opuściło. Od religii- z katechetki na katechetę. Od wf'u, nie wiem na kogo. Od angielskiego-ale niestety nie dla mojej grupy Ciekawe, czy ta zmiana na lepsze ? Co do planu, to mnie się podoba jak narazie. co prawda, plan dopiero na 3 dni, ale w jeden dzień-7h, drugi-5h, trzeci-4h Tylko o maturze trąbią od samego początku, help "Na jutro buciki na zmianę, arkusze maturalne i rolnictwo kontynuujemy, sprawdzian za kilka lekcji"- tyle zapamiętałam
Pierwszy raz od wielu lat 1 września nie poszłam do szkoły. Skończyły się dobre czasy. Też łezka zakręciła mi się w oko, bo uzmysłowiłam sobie, że już nigdy nie usiądziemy wszyscy w jednej klasie, nie będziemy śmiać się na matmie, nie będziemy oglądać filmów na woku i dyskutować na wosie Straszne.redi_gyal pisze:jak tylko przychodzi 1 września to aż łza kręci mi się w oku
Zakochana?:Dmaadzia13 pisze:Byłam obecna, ale tylko ciałem.
Jak co roku - nic nowego. Nowi ludzie jacyś tacy dziwni. A może to ja mam dziwne spojrzenie na ludzi. Klasa maturalna, więc - chcąc nie chcąc - patrzyłam na nich z góry. ^_^ tradycyjna paplanina dyrektorki, że mamy dawać przykład młodszym, blablabla. No i wielkie rozczarowanie - rezygnacja nauczycielki angielskiego. Uwielbialiśmy ją, a ona powiedziała nam papa. Facet od matmy zgolił brodę, nie poznałam go. Poza tym nudy.
ne ne ne, nic z tych rzeczyRose pisze:Zakochana?:D
Przyszedł do nas nowy katecheta. Jest świetny ! i nareszcie moje prośby zostały wysłuchane-odeszła pani od angielskiego. Odeszły wszystkie złe przedmioty-historia,fizyka,chemia. Kończymy wcześnie. Jest pięknie. Tylko ta matura Ale szkoda, że to już ostatni roczek.