pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Dopalacze.
Dopalacze.
Że niby okazy kolekcjonerskie, nie do spożycia, etc.
Słyszeliście na pewno, bo głośno było o tym w telewizji, ale co sądzicie?
Może ktoś kiedyś 'kolekcjonował'?
Słyszeliście na pewno, bo głośno było o tym w telewizji, ale co sądzicie?
Może ktoś kiedyś 'kolekcjonował'?
- Sol_Angelica
- -#
- Posty: 494
- Rejestracja: 2009-07-23, 22:46
Ja w tym roku byłam w Mielnie i tam mieli stoisko z dopalaczami. Podeszłam z czystej ciekawości, zobaczyć, co tam mają. Razem ze mną podszedł jakiś starszy pan, też z ciekawości. Sprzedawczyni bajer kręci, że to do kolekcji, że tego się nie spożywa, że to nie dragi... Kiedy tylko ten facet poszedł, od razu przyskoczyła do mnie i zaczęła polecać. Że tabletki to na pierwszy raz nie, lepiej zioła, że ma lufki i bibułki, etc.
Nie kupiłam, za bardzo się draństwa boję, ale moja kumpela się skusiła na 'zioła'. Całą noc nie mogła spać, do tej pory ma problemy z zasypaniem.
Nie kupiłam, za bardzo się draństwa boję, ale moja kumpela się skusiła na 'zioła'. Całą noc nie mogła spać, do tej pory ma problemy z zasypaniem.
- psychiczna
- -#
- Posty: 4334
- Rejestracja: 2009-05-30, 18:08
Powiem tak: (bo próbowałem) dopalacze są bardzo podobne do marihuany (oczywiście te do palenie, bo tylko te próbowałem) z tym, że nie są naturalne w przeciwieństwie do marihuany.
Ogólnie jest to "średnie" było głośno, było "legalnie" więc czemu ludzie nie mieliby spróbować? No ale przeminęło z wiatrem, bynajmniej w moich regionach.
Bo przeważnie po marihuanie jest tak, że chce się spać, tzn. jest się trochę zmęczonym w tych wieczornych godzinach powiedzmy. Ewentualnie coś sobie "wkręciła" bo też tak może być, że wmawia się coś sobie, może się bała i wyszło jak wyszło.
Ogólnie jest to "średnie" było głośno, było "legalnie" więc czemu ludzie nie mieliby spróbować? No ale przeminęło z wiatrem, bynajmniej w moich regionach.
Haha, to ciekawe co jej wkręcili... może majeranek popsikany jakimś specyfikiem, żeby pachniało i wyglądało jak marihuana heheyel. pisze:Nie kupiłam, za bardzo się draństwa boję, ale moja kumpela się skusiła na 'zioła'. Całą noc nie mogła spać, do tej pory ma problemy z zasypaniem.
Bo przeważnie po marihuanie jest tak, że chce się spać, tzn. jest się trochę zmęczonym w tych wieczornych godzinach powiedzmy. Ewentualnie coś sobie "wkręciła" bo też tak może być, że wmawia się coś sobie, może się bała i wyszło jak wyszło.
Ale on nie paliła marihuany tylko "te do palenia". Dopalacze w sensie.TaTego pisze:Haha, to ciekawe co jej wkręcili... może majeranek popsikany jakimś specyfikiem, żeby pachniało i wyglądało jak marihuana hehe
Bo przeważnie po marihuanie jest tak, że chce się spać, tzn. jest się trochę zmęczonym w tych wieczornych godzinach powiedzmy.