Witam. Jak leczycie przeziębienie? Własnymi sposobami czy lekami? Może macie jakieś skuteczne domowe sposoby na przeziębienie? Jak szybko pozbyć się kataru i bólu gardła?
Staram się w ogóle nie przeziębiać, ale jak już kicham i smarkam - cytryna, rutinoscorbin, ciepłe kapcie i się grzeję. Na szczęście zazwyczaj pomaga, bo nie cierpię ciągnąć nosem
Ja zazwyczaj choruje wtedy gdy wszyscy sie bawią w ciepłe dni jak zaczyna się wiosna ,a ja siedze w domu i im zazdroszczę.Zawszę piję dużo gorącej herbaty a jak przeziębienie jest powarzniejsze to używam lekarstw.
Jak jestem tylko przeziębiona to nigdy nie chodzę do lekarza bo nie ma sensu wydawać pieniądze jak można to wyleczyć domowymi sposobami. Przede wszystkim położyć się do łóżka i pić herbatę z miodem i cytryną, najlepiej bez cukru ale wiem, że taką trudno pić dlatego ja zawsze i tak daję xD No i oczywiście nie można mieć kontaktu z zimnym xD
Szczerze mówiąc, wolę iść do lekarza. Nigdy nie wiadomo czy to zwykłe przeziębienie i czy po takim "leczeniu w domu" nie będzie powikłań. Teraz wszystko zbyt się mutuje i zawsze lepiej poradzić się specjalisty. Co do domowych sposobów to mój tata robił kiedyś taki syrop z cebuli i z tego co pamiętam na gardło pomagało. Poza tym to oczywiście gorąca herbata, łóżko i miód.
Niedawno zamiast pójść do lekarza ubzdurałam sobie, że wyleczę się sama. No i tak się leczyłam że tydzień spędziłam w domu z wysoką gorączką i okropnym bólem zatok. Żadne reklamowane środki nie pomagały jednak antybiotyk załatwił sprawę.
Pierwszy i ostatni raz leczyłam się na własną rękę.
A ja od kilku lat leczę się na własną rękę. Do lekarza jadę tylko wtedy, gdy mam dużą gorączkę lub choroba długo się utrzymuje. Zazwyczaj potrafię wyleczyć się sama. Jakieś domowe mikstury, syrop, leżenie w łóżku, herbatki i krople do nosa potrafią załatwić sprawę. A na ból gardła odkryłam, że świetnie działa aerozol Tantum Verde, przynajmniej w moim wypadku
kiedy czuję, że coś mnie bierze, zwykle na noc wypijam jakiś specyfik typu gripex albo inny fervex. zazwyczaj przechodzi, a jeżeli nie, to pakuję się do łóżka i dużo piję. mamuśka ostatnio wyleczyła mnie herbatami malinowymi i syropem z cebuli. jakoś wolę takie domowe sposoby niż faszerowanie się antybiotykami.
Herbata z sokiem malinowym, herbata z miodem i cytryną świetnie działają.
Ale najlepiej wzmocnić odporność żeby nie chorować, tu polecam tradycyjny tran. Ja kupuje tran norweski gal w syropie, ma aromat cytrynowy dzięki czemu nie jest taki paskudny.
Ja staram się regularnie zażywać jakieś witaminki i jeść dużo owoców dlatego jak już złapię jakieś chorubsko to przechodze to łagodnie ale na przeziębienie stosuję polopirynę, herbate z cytryną i płuczę gardło szałwią albo wodą utlenioną.
Na katar jest super aerozol euphorbium, faktycznie po 2-4 dniach nie ma już kataru.
Bo dla mnie w czasie przeziębienia najgorszym koszmarem jest właśnie katar, ten zatkany nos w nocy katastrofa.