gadulka pisze:Widzialam zajawke w kinie:) ciekawa jestem co wymyslil tym razem...
no wiesz, mięsiste dialogi... # godziny to sporo, ale w sumie miałam podobnie jak przy Bękartach wojny, że mineło nie wiem kiedy. Ta zima, konie, futra - samuel L. Jackson i Kurt Russel - to wszystko warto obejrzeć w kinie. Nienawistna ósemka wymiata
Zgadzam się, mnie też się Tarantino w śnieżnym klimacie bardzo podobał. Do tego J.J. Leigh świetnie wypadła, trzymam kciuki za jej pierwszego Oskara, bo jest nominowana.
No wlasnie tego sie spodziewam. My idziemy dopiero w ten weekend, ale wszedzie slysze pozytywne recenzje:)
[ Dodano: 2016-02-08, 20:30 ]
Jestem wlasnie po seansie i musze przyznac, ze utrzymal poziom:)
Dialogi rewelacyjne(oczywiscie miesiste) postacie bardzo wyryziste i kolorowe. Perfekcja w kazdym calu.
Dla mnie najlepszy jest pierwszy "Kill Bill". Najwięcej się tam dzieje, Inne filmy Tarantino są zdecydowanie przegadane (a te dialogi wcale nie są aż takie mega, jak wszyscy uważają).