Ja tańczyłam w gimnazjum. Były tam organizowane różne konkursy tańca i na wf tańczyłyśmy. Nie szło mi to za bardzo tzn nie ma wyczucia rytmu. Lubie tanczyc ale tak po swojemu : )
W sumie to nie można tego nazwać tańcem a raczej czymś w stylu " Mam mrówki w majtkach ! " ;D
Empatia pisze:W sumie tak sobie przypomniałam, że kilka lat wstecz tańczyłam w zespole.
Ja w podstawówce, ale za bardzo mi się to nie podobalo. Pamiętam jeden występ na jakimś apelu. Przed występem miałam takiego stresa, bałam się, że pomylę kroki, nie nadążę albo coś
Rose pisze:Pamiętam jeden występ na jakimś apelu. Przed występem miałam takiego stresa, bałam się, że pomylę kroki, nie nadążę albo coś
Ja również, na dodatek nasz występ został przesuniety o kilka godzin i tak czekaliśmy w strasznym upale i wielkich nerwach. Po tamtym powiedziałam, że nigdy więcej.
Kiedyś dużo tańczyłam. Chodziłam do klubu i tam uczyłam się Hip Hopu, New Style, New Age i troszkę Dancehall. Lubię to i dobrze czuję się tańcząc, ale teraz już brak czasu na to.
Empatia pisze:że kilka lat wstecz tańczyłam w zespole
Ja również i w jakim? Folklorystycznym. Nawet na imprezach gminnych pojawialiśmy się. W sumie fajne czasy.
Obecnie co do tańca mam wszystko lewe. Jak idę do clubu po swojemu tańczę i znów nie tak tragicznie. Tylko w parzę szczególnie z swoim Lubym - strasznie. Przynajmniej moim zdaniem i mam zamiar iść na jakiś kurs.
Moqueur pisze:hh i breakdance
Mój w sumie przyjaciel coś takiego tańczy. Strasznie mi się podoba.