no to zostaje tylko szkoła. porozmawiaj z nim o nauczycielu z którym oboje macie lekcje, dowiedz się z czego jest słaby, czy lubi sport itp i możesz np zaproponować mu pomoc, jeśli ty jesteś lepsza z któregoś przedmiotu.

a wiesz o nim cokolwiek?

Najlepiej normalnie. Możesz 'przypadkiem' wpaść na niego w szkole. Ładnie przeprosić, uśmiechnąć się i zapytać chociażby 'co u Ciebie?'

odwraca wzrok, a to znaczy, że coś jest na rzeczy. przynajmniej można tak pomyśleć.

słyszałam takie opinie i jakoś mnie to nie rusza specjalnie.

nigdy nie miałam. chociaż chciałabym.

podrobiłam kilka razy. usprawiedliwienia tez sama pisałam nie raz.
jeszcze nie wpadłam.

nigdy nie dostałam. na szczęście.

po domu chodzę zazwyczaj ubrana tak, jak przyjdę ze szkoły. rzadko się przebieram. makijażu po szkole też nie zmywam. jeżeli jest to dzień wolny od szkoły, to zazwyczaj jakieś dresy lub spodenki i koszulka. zdarza mi się też przesiedzieć cały dzień w piżamie. nie maluję się, jeśli wiem, że nie wyjdę...

jeżeli nazwisko męża nie bedzie gorsze od mojego to chcę jego.

czekolada, guziki i domino. te bym załozyła.

taka perspektywa trochę mnie przeraża. a szczególnie to, jak zareagowałby mój partner, gdyby się okazało, ze jestem bezpłodna. i szczerze mówiąc sama nie wiem co bym zrobiła.

siostra - 7 lat i brat - nie całe dwa miesiące.

jeżeli chodzi o mnie to do twarzy używam tylko mydła, wody i kremu.

kocham <3
z bitą śmietaną i owocami.