Minęły już prawie 2 lata odkąd się skapnąłem, że jestem tak bardzo mocno uzależniony od gumy. Czy mi choć trochę przeszło? Wcale. Próbowałem na różne sposoby i nic to nie dało. Jedynie co wtedy zmieniłem to gumy. Kupuję teraz inne - balonówki, bo mi bardzo smakują, no i są trochę tańsze, ale nadal w...

arja pisze:Chyba że ktoś żuje ją bez przerwy... to wtedy nawet estetycznie nie wygląda dobrze.

Możesz rozwinąć myśl?
Bo w sumie to o mnie (żuje bez przerwy i mi nie przeszlo)

No niby nie są szkodliwe... Nie pomagasz

Ostatnio przez przypadek rodzice się dowiedzieli, że wydawałem na gumy około 350 zeta miesięcznie i teraz niestety mam mniejsze kieszonkowe No i teraz ograniczyć musiałem.
Jak gumy nie żuję, to jakoś mi tak strasznie dziwnie teraz jest

Próbowałem to rzucić i nie wyszło. Bez gumy nie umiem się obyć i tyle. Na szczęście nie jest to uciążliwe (jedynie w szkole trochę).

Próbowałem to rzucić i nie wyszło. Bez gumy nie umiem się obyć i tyle. Na szczęście nie jest to uciążliwe (jedynie w szkole trochę).

spoko

W necie to różnych rzeczy dowiedzieć się można na temat szkodliwości gumy. Sam nie wiem, czy w to wierzyć, czy nie... W sumie już długo żuję gumy nałogowo i niby nic mi nie jest.

Kiedyś nie lubiłem gum do żucia, ale kumple z klasy mnie na siłę częstowali (wszyscy żuli). Jak odmawiałem, to tym bardziej wciskali, no to żułem na odczepnego... I teraz co z tego? Uzależnili mnie od gum do żucia. Jak wcześniej nie żułem gum wcale, to teraz żuję najwięcej ze wszystkich... Uwielbiam...